Pieniądze na kotły potrzebne od zaraz
GORZYCE Podczas lutowych obrad radni dyskutowali nad problematyką ogrzewania domów jednorodzinnych. Zwrócili uwagę na szereg problemów, które spowoduje uchwała antysmogowa województwa śląskiego, o ile zostanie ona przyjęta bez zmian.
– Mieszkańcy złożyli 62 wniosków o dofinansowanie do wymiany kotła węglowego, 5 wniosków na inne źródła oraz 3 wnioski na pompy ciepła. Listy rezerwowe są pełne, a mieszkańcy cały czas pytają o możliwość uzyskania dofinansowania – powiedział radny Marian Jureczka, wiceprzewodniczący rady gminy. Dodał, że na spotkaniu w Czyżowicach, które było poświęcone ewentualnej rozbudowie sieci gazowej, mieszkańcy wyrażali obawy, że te środki, które gmina przeznacza obecnie na wymiany kotłów, są za małe. Jureczka podkreśla, że mieszkańcy pytają co mają zrobić ci ludzie, którzy na dotację się nie załapali, a w zimie nagle rozcieknie się im kocioł i będą zmuszeni przez zapisy uchwały do zakupu kotła najnowszej generacji. – Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powinien zwiększyć środki na dotacje, bo ludzie wciąż pytają o możliwość ich pozyskania – dodał Jureczka.
Najpierw pożyczka
Urzędnicy wyjaśniają, że ilość środków przeznaczonych na dotacje do kotłów zależy od tego, ile środków na ten cel będzie mogła przeznaczyć sama gmina. – WFOŚ daje nam pożyczkę, którą można w 40 procentach umorzyć, pod warunkiem, że gmina zdecyduje się umorzone środki zainwestować w inne zadania ekologiczne. Ale ta możliwość już powoli się wyczerpuje, bo takie przedsięwzięcia zostały już zrealizowane – wyjaśniają urzędnicy.
Te zapisy zrujnują mieszkańców
Wójt Gorzyc Daniel Jakubczyk zwrócił zaś uwagę na zapisy projektu uchwały antysmogowej. – Te przepisy są restrykcyjne, potwornie restrykcyjne i trudno sobie wyobrazić ich stosowanie bez znaczącego wsparcia dla mieszkańców i dla gmin – uważa Jakubczyk. Przypomina, że w pierwszej kolejności pomysłodawcy uchwały chcą, by ludzie podłączali się do gazu. Jego zdaniem może to zrujnować część gospodarstw domowych, których na takie rozwiązanie po prostu nie stać. – Patrzę po swoim najbliższym otoczeniu i sądzę, że niewielu ludzi w Gorzyczkach będzie na to stać – przyznał Krzysztof Małek, przewodniczący rady gminy.
Tymczasem w gminie ponad 1600 właścicieli nieruchomości ma możliwość przyłączenia się do sieci gazowej. Jak wyjaśnił Marek, z tej możliwości skorzystało raptem nieco ponad 10 procent właścicieli nieruchomości.
(art)
Droższy opał jest bardziej ekologiczny i starcza na dłużej
Smog spowodowany jest również spalaniem złej jakości paliw. Zdaniem niektórych gorzyckich radnych państwo polskie nie powinno zezwalać na sprzedaż złych gatunków węgla czy mułów. – W większości opalamy takim opałem, który powoduje dla nas śmiertelne zagrożenie – uważa radny Henryk Tomala, wskazując, że taki opał jest w powszechnej sprzedaży. – Dlatego ważne jest, żeby podnieść jakość paliwa sprzedawanego przez kopalnie – dodaje Tomala. Z kolei radny Stanisław Zbroja wskazuje, że lepiej kupić droższy opał, który jest bardziej wydajny i starcza na dłużej, niż opał gorszej jakości, który szybciej zostanie spalony. – W sumie wyjdzie na to, że okresie zimowym koszty nie są wcale wyższe. Sam to przerobiłem – mówi radny Zbroja.