Szaleństwo sztukmistrzów zawładnęło Wodzisławiem
Przejście po linie zawieszonej między kamienicami, pokazy kuglarzy, żonglerka, nauka chodzenia na szczudłach, trzymające w napięciu pokazy z ogniem i wiele innych atrakcji – Wodzisławski Festiwal Kuglarzy był niezwykle udany.
WODZISŁAW ŚL. Po raz drugi artyści uliczni z całej niemal Polski oraz zagranicy przybyli, aby wziąć udział w Wodzisławskim Festiwalu Kuglarzy. Za organizacją imprezy stało Stowarzyszenie Nasz Wodzisław przy wsparciu urzędu miasta. Widowiskowe wydarzenie odbyło się w ostatni weekend maja.
Areną pierwszego dnia pokazów był rynek, gdzie oprócz animacji i wielu atrakcyjnych zabaw dla dzieci, odbył się pokaz highlinerów, którzy spacerowali po linie zawieszonej między kamienicami. Pozostałe dwa dni imprezy odbywały się w malowniczej scenerii Rodzinnego Parku Rozrywki. Tam sobotnie popołudnie Wodzisławskiego Festiwalu Kuglarzy minęło pod hasłem Wodzisławskiego Sztukmistrza. Jedenaścioro artystów, którzy zjechali z różnych zakątków Polski oraz zagranicy (m.in. z Krakowa, Wrocławia, Oleśnicy, Szwecji czy Rumuni) rywalizowało o nagrodę Prezydenta Miasta Wodzisławia Śl. oraz 3 tys. zł. Konkurs zakładał prezentację sztuki ulicznej, który dopuszcza wszelkie formy kuglarstwa. – Trudno było wybrać najlepszych z najlepszych, bo wszyscy byli wspaniali. Przyjęliśmy jednak kilka kryteriów ogólnej oceny, m.in. technikę, sposób kontaktu z publicznością, choreografię i zaaranżowanie historii – mówił podczas wręczenia nagród przewodniczący jury, prezydent miasta Mieczysław Kieca. Wyróżnienia trafiły do Rympau Duo oraz Lukasa Vit. Z kolei Tytuł Wodzisławskiego Sztukmistrza oraz czek pieniężny zdobył Sebastian Dotyk Malicki. – Jestem weteranem sztuki kuglarskiej.
Dużo konkursów widziałem, ale tak mocnej, ciężkiej rywalizacji i wspaniałych artystów dawno nie uraczyłem – mówił w trakcie odbierania nagród zwycięzca. Niedzielny wielki finał, w ramach którego wystąpił laureat konkursu, gość specjalny – Pan Ząbek oraz artyści Manufaktury Artystycznej Pi–art z ogniowym przedstawieniem „Płomień” okazały się ciekawym podsumowaniem całego festiwalu.
(juk)