Spłonął kościół w starych Nieboczowach
5 czerwca przed godziną 5.00 w ogniu stanął były kościół w starych Nieboczowach. Budynek uległ całkowitemu spaleniu.
NIEBOCZOWY Pożar zauważono o świcie. Płomienie na dachu świątyni były doskonale widoczne z trasy Racibórz – Lubomia. Na miejsce zadysponowano 12 zastępów z JRG Wodzisław oraz z okolicznych OSP. Akcję straży pożarnej utrudniało napięcie, które wyłączyło dopiero pogotowie energetyczne.
Całkowitemu spaleniu uległ dach kościoła, który po przepaleniu się belek, runął do środka świątyni. W pożarze nikt nie został poszkodowany. Niewykluczone, że kościół został podpalony. Drzwi i okna prowadzące do świątyni zostały jakiś czas temu zamurowane, jednak w jednym miejscu ktoś wybił otwór, przez który do budynku mógł dostać się każdy.
Świątynia nie była używana. Parafia św. Józefa Robotnika w Nieboczowach została przeniesiona do nowych Nieboczów. Miejsce, gdzie doszło do pożaru, znajduje się na terenie budowanego zbiornika przeciwpowodziowego.
Przypomnijmy, że kościół miał zostać wyburzony. Mówiło się, że nastąpi to na przełomie czerwca i lipca. Okazało się jednak, że operację zrównania obiektu z ziemią trzeba przełożyć. Wszystko przez nietoperze, które zamieszkały w kościelnej wieży, a które znajdują się pod prawną ochroną. – Część z występujących w Polsce gatunków nietoperzy w okresie rozrodu wykorzystuje obiekty zbudowane przez człowieka na miejsce swojego schronienia. Takim miejscem stała się również wieża budynku byłego kościoła w Nieboczowach. Konieczne jest wobec tego przesunięcie terminu wyburzenia zabudowy - informowała nas niedawno Linda Hofman, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
RZGW zakładało, że wyburzenie budynku byłego kościoła będzie możliwe najpóźniej w październiku. Pożar zmienił jednak te plany.
(mak), (acz)