Tłumy witały Pociąg Papieski
POWIAT W sobotę 3 czerwca przez powiat wodzisławski przejechał Papieski Pociąg. Rano wyruszył z Wadowic, a tuż przez godz. 13.00 zawitał na stację kolejową w Olzie. Po drodze zatrzymał się m.in. w Rybniku, Radlinie-Obszarach, Wodzisławiu, Czyżowicach i Bełsznicy.
Skład w kolorze złotym z wymalowaną na bokach dewizą Jana Pawła II Totus Tuus witały na stacjach powiatu wodzisławskiego tłumy wiernych. – Przyszłam tu, żeby oddać hołd naszemu papieżowi - powiedziała nam na dworcu w Wodzisławiu pani Stanisława.
Jedni przyszli tylko popatrzeć na przejazd pociągu, który na każdej stacji zatrzymywał się na 10 minut, inni do pociągu wsiadali. – W Wodzisławiu na pociąg czekało znacznie więcej ludzi, niż na dworcu w Rybniku - powiedziała jedna z pasażerek, która jechała pociągiem na trasie z Rybnika do Wodzisławia.
W Wodzisławiu na pociąg czekała m.in. Orkiestra Dęta Gminy Gorzyce. To Gminne Centrum Kultury w Gorzycach z pomocą środowiska kolejarzy zorganizowało przyjazd pociągu do powiatu wodzisławskiego. Pasażerów powitał prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca. Byli też przedstawiciele powiatu, parlamentarzyści m.in. senator Adam Gawęda. W pociągu jechał też Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyc.
Tłumy czekały również na dworcu w Olzie. W tej miejscowości odbyło się wiele towarzyszących przyjazdowi pociągu imprez. W kościele w Olzie od godz. 10.00 do 18.00 był wystawiony Relikwiarz z krwią św. Jana Pawła II, a także pamiątki należące do Ojca Świętego Jana Pawła II udostępnione organizatorom dzięki Centrum
Jana Pawła II "Nie lękajcie się" z Krakowa, m.in. sweter – serdak używany w podróżach, krzyż pektoralny Jana Pawła II, faksymilia paszportu Karola Wojtyły, okulary przeciwsłoneczne wraz z pokrowcem, różaniec, plecak turystyczny używany przez Jana Pawła II.
(art)
Pomysł powstania Pociągu Papieskiego narodził się podczas pielgrzymki kolejarzy do sanktuarium w Łagiewnikach w 2005 r. – Ten pociąg to taki pomnik ufundowany przez kolejarzy w podziękowaniu za pontyfikat Jana Pawła II – przypomniał na dworcu w Wodzisławiu jeden z kolejarzy. Pomysł ufundowania pociągu wyszedł od kapelana kolejarzy ks. Ryszarda Marciniaka.