Wiosenno-letnie zagrożenia na drodze
Władysław Szymura, były wieloletni wykładowca przepisów o ruchu drogowym, instruktor w Ośrodkach Szkolenia Kierowców
Uwaga na pieszych
Piesi – to grupa uczestników powodująca dużą liczbę wypadków, potrąceń. Wypadki te występują nie tylko z winy pieszych, ale również z winy kierowców. Dlatego przepisy ustalają wzajemne prawa i obowiązki. Pamiętajmy więc o tych najważniejszych. O zakazie wyprzedzania przed przejściami oraz co bardzo ważne omijania pojazdu, który zatrzymał się celem ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. Pamiętajmy, że grupa pieszych to osoby, dla których nie prowadzi się obowiązkowego szkolenia, kursów. Można polegać tylko na ich osobistej wiedzy z zakresu przepisów drogowych. Pamiętajmy szczególnie o dzieciach i nietrzeźwych poruszających się na chodniku, którzy nieraz swoim zachowaniem budzą obawę nagłego wtargnięcia na jezdnię. Kierowca powinien obserwować nie tylko jezdnię, ale również chodnik, pobocze oraz przydrożne rowy i skarpy. Zapamiętaj! Na przejściu pierwszeństwo przysługuje pieszemu, tzn. jeśli rozpoczął przechodzenie, musi mieć zapewnioną możliwość nieprzerwanego jego kontynuowania bez konieczności przyspieszania lub zwalniania. Prawidłowy stosunek kierujących do pieszych to nie tylko wynik przestrzegania przepisów, ale dowód kultury, dobrego wychowania, „europejskości”. Pamiętaj, że Ty też jesteś pieszym, przecież nie zawsze jedziesz samochodem. Unikaj zatem „pseudowychowawczego” postępowania wobec pieszych.
Rowerzyści
Rower jest środkiem lokomocji coraz częściej używanym przez dzieci i młodzież. U nas niestety tylko turystycznie i rekreacyjnie. Szkoda. Będąc w Kopenhadze, zauważyłem na placu przed parlamentem niezliczoną ilość rowerów. Jak się później okazało to miejscowi parlamentarzyści oraz pracownicy wybrali ten środek lokomocji jako dojazd do pracy. Nic dodać ni odjąć. Stwierdzam jednak, że powodem tego, że powód, dla którego u nas nie jest podobnie to infrastruktura drogowa. Budujemy drogi bez dróg (ścieżek) dla rowerzystów. Nie wyznaczamy na dostatecznie szerokich jezdniach pasów dla rowerzystów. Nie dziwmy się więc, że tylu rowerzystów ginie na naszych drogach. Rowerzyści są zmuszeni do korzystania z jezdni i tu tkwi to niebezpieczeństwo. Rowerzystę należy traktować jako partnera i szanować jego prawa. Niestety jest również prawdą, że wielu rowerzystów lekceważy zasady ruchu drogowego, na przykład jadąc po chodniku, nie zwracają wystarczającej uwagi na pieszych. Poza tym często widzę rowerzystów jeżdżących po placach slalomem, gdzie poruszają się również samochody. Nagminnie łamane są zasady poruszania się rowerzystów na przejściach dla pieszych. Mają oni obowiązek zejść z roweru i przeprowadzić go przez „pasy”. Znajomość przepisów u rowerzystów pozostawia wiele do życzenia. Zwróćmy szczególną uwagę na osoby starsze, w podeszłym wieku. U jednych wiedza zdobyta kilka lat temu na przeszłe czasy wystarczyła na dojazd do pola, sklepu. U tych drugich (dzieci) brak świadomości przewidywania, co może się wydarzyć, nie przestrzegając obowiązujących przepisów. Pamiętajmy więc my jako kierowcy, że art. 24 kodeksu drogowego w wyraźny sposób określa nasz obowiązek, cytuję: „w razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m”. Rowerzysta, jadąc, wykonuje często ruchy wahadłowe, przenosząc ciało z jednej strony na drugą. Pamiętajmy więc o tym, aby ten odstęp był jak największy.
Motocykliści
W tym okresie jest ich wiele na naszych drogach. Pojawiają się nagle, znienacka z lewej lub prawej strony, nie przestrzegając obowiązujących przepisów co do prędkości, nie rozróżniają terenu zabudowanego od niezabudowanego. Obserwujmy więc stale w naszych lusterkach bocznych, nie tylko lewym, ale również prawym, co dzieje się wokół naszego pojazdu w czasie jazdy. Apeluję więc do motocyklistów o zachowanie bezpiecznej jazdy, prędkości dostosowanej do warunków drogowych, to wam przecież powinno na tym najbardziej zależeć. Pamiętajcie, że w zderzeniu z samochodem szanse na „szczęście w nieszczęściu” jest znikome. Dla radaru, fotoradaru są często nieuchwytni, nierozpoznawalni, a tym samym bezkarni.