Na piaskownię przez Łaziska i Skrzyszów?
Rada sołecka Gołkowic wysłała do gminy pismo, w którym wnioskuje o zbadanie nośności mostu drogowego nad rzeką Szotkówką na ul. 1 Maja w Godowie
GODÓW Pismo rady sołeckiej trafiło do Urzędu Gminy w Godowie. UG przesłał je do Powiatowego Zarządu Dróg (PZD), który formalnie zarządza ul. 1 Maja. Sołtys Gołkowic wyjaśnia, że sprawa ma związek z planowanym nawożeniem materiału do zasypywania piaskowni w Godowie. Przypomnijmy, że właścicielowi piaskowni gmina wskazała – mimo protestów wielu mieszkańców Godowa i Gołkowic – alternatywną drogę dojazdu (zamiast istniejącego, ale nie przystosowanego do ruchu dużych ciężarówek dojazdu ul. Nowej i Kopernika) przez ul. 1 Maja w Gołkowicach i Godowie oraz fragment ul. Polnej w Godowie. W praktyce oznacza to, że ruch samochodów ciężarowych miałby przebiegać tylko od strony Jastrzębia-Zdroju, bo dojazd od strony Łazisk i Skrzyszowa uniemożliwia obecnie ograniczenie tonażu obowiązujące na moście w Godowie, obok budynku starego urzędu (15 ton) oraz na moście nad Leśnicą na ul. Powstańców Śląskich (czasowo do 10 ton).
Rozładować ruch ciężarówek na kilku trasach
Taki obrót spraw nie podoba się co oczywiste w Gołkowicach, przez które miałby trafiać na piaskownię cały transport. - Jeśli dojdzie do rekultywacji piaskowni w Godowie, to chcielibyśmy, żeby ten ruch samochodów dowożących materiał do piaskowni rozłożył się również na inne miejscowości, a nie tylko na Gołkowice. Podkreślam jednak: jeśli do tej rekultywacji dojdzie – mówi Piotr Wrodarczyk, sołtys Gołkowic.
Pismo do urzędu gminy w sprawie zbadania nośności mostu nad Szotkówką to tylko jeden element większej całości. Wiele wskazuje na to, że w tym roku PZD zleci wreszcie remont mostu nad Leśnicą na ul. Powstańców Śląskich w Godowie, na którym od dłuższego czasu obowiązuje ograniczenie tonażu. A to - w przypadku potwierdzenia wyższej nośności mostu nad Szotkówką - otworzy możliwość dojazdu ciężarówek do Godowa już nie tylko od Wodzisławia przez Skrzyszów, ale też z autostrady A1 przez Łaziska (o ile zmieszczą się pod wiaduktem kolejowym, gdzie wprowadzono ograniczenie wysokości do 3,6 m).
Zwiększyć presję na właściciela
Sołtys Gołkowic mówi o rozłożeniu ruchu na trzy drogi dojazdowe. Intencje przynajmniej niektórych innych pomysłodawców tego pisma są jednak nieco inne. Radny z Gołkowic Bogusław Dziędziel, który jest członkiem komisji doraźnej ds. opiniowania działań wójta w sprawie piaskowni, nieraz podkreślał, że gmina może pójść na jakiś kompromis w sprawie rekultywacji z właścicielem piaskowni. Pod warunkiem, że Tomasz Kotowicz również wykaże chęć do kompromisu. - Takiej chęci jednak ze strony właściciela piaskowni na razie nie widać – mówi Dziędziel. Radnego z Gołkowic zapytaliśmy więc, czy rzeczywiście chodzi tylko o rozładowanie ruchu na kilka dróg dojazdowych, czy też bardziej prawdopodobną intencją jest poruszenie mieszkańców Łazisk, Skrzyszowa i tej części Godowa, przez którą pierwotnie ciężarówki miały nie przejeżdżać, tak by ci dołączyli do protestu? Przez to wzrosłaby presja na właściciela piaskowni. - Raczej ta druga opcja – odpowiedział nam krótko radny Dziędziel.(art)