Motocykliści opanowali pogranicze
SKRBEŃSKO W sobotę 05 sierpnia odbyła się IX edycja zlotu motocyklowego w Skrbeńsku. Jego organizatorami jak co roku byli Cafe-Bar Relaks Skrbeńsko, Czeski Klub Motocyklowy oraz Damir Team – Wodzisław Śląski. W tegorocznym zlocie uczestniczył aż 300 jednośladów z Polski i Czech.
IX Zlot Motocyklowy w Skrbeńsku rozpoczął się w samo południe na polanie za Cafe-Bar Relaks przy ul. Piotrowickiej 23. Tuż po godz. 13:30 proboszcz parafii w Skrbeńsku, ks. Mieczysław Kubista poświęcił kierowców oraz ich pojazdy aby mogli oni o godz. 14.oo wyjechać na widowiskową paradę. Trasa przejazdu parady przebiegała zarówno na terytorium Polski jak i Czech, a o jej bezpieczeństwo zadbała policja. - Parada była super, przede wszystkim długa – podsumował pan Adam, właściciel amerykańskiego klasyka hondy gold wing.
Wydarzeniu towarzyszyły liczne konkursy, losowanie nagród oraz atrakcje zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Odbyły się konkursy m.in. na najładniejszy, najgłośniejszy i najstarszy motor, nagrodzono również najstarszego uczestnika i tego, który przebył najwięcej kilometrów aby dojechać na zlot. Dla dzieci przygotowana była specjalna strefa zabaw z atrakcjami tj. dmuchany zamek czy rzutki nożne gdzie do wygrania był rower. Zabawie akompaniował czeski zespół Svihaci.
Swój apel wygłosiła również policja, przedstawiciel Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Wojewódzkiej Policji Tomasz Gorzędowski zwrócił się do motocyklistów aby pamiętali o zachowaniu bezpieczeństwa na drogach.
Organizatorzy nie kryli zadowolenia z tegorocznej edycji imprezy, przybyło aż 300 pojazdów z całej Polski i Czech, najwięcej kilometrów pokonało małżeństwo z Konstantynowa Łódzkiego na swojej hondzie fury.
– Pomysł zrodził się 9 lat temu, z inicjatywą wyszedł pan Gerard Jergas pasjonat motocykli i właściciel terenu na którym odbywa się zlot. W naszych okolicach mieszka mnóstwo motocyklistów, to z myślą o nich powstała ta impreza. Na początku spotkania te były bardziej kameralne brało w nich udział kilkadziesiąt motocykli, jednak z roku na rok liczba ta wzrastała aby obecnie liczyć aż 300 pojazdów – mówiła pani Sylwia z Damir-Team.
Obecną popularność zlot osiąga dzięki zadowoleniu uczestników, zaangażowaniu organizatorów oraz współpracy przygranicznych gmin. – O zlocie dowiedziałem się z internetu, dużo na jego temat pisze na forach motocyklowych oraz na portalu społecznościowym – przyznał pan Mateusz.
Kolejna X już edycja zlotu, jak zdradzają organizatorzy będzie ukłonem w stronę kobiet - co kryje się za tymi słowami dowiemy się za rok.
Martyna Polok