Postawili się liderowi
PIŁKA NOŻNA – III liga
Unia Turza przegrała 1:0 wyjazdowe spotkanie ze Skrą Częstochowa, czyli liderem III ligi. Nawet jednak gospodarze meczu przyznali, że na boisku w ogóle nie było widać przepaści, jaka dzieli w ligowej tabeli oba zespoły.
Jedyny gol padł w 39. minucie meczu. Oktawian Obuchowski dośrodkował w pole karne, a Dawid Niedbała uderzył piłkę głową i ta po koźle wpadła do siatki między nogami Piotra Pasia. Już chwilę później Unia mogła wyrównać, a najlepszej okazji nie wykorzystał Dawid Pawlusiński, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Skry. Druga połowa zaczęła się od uderzenia piłkarzy Skry w poprzeczkę turskiej bramki, ale kolejne boiskowe wydarzenia zdominowała Unia. W 57. minucie z wolnego potężnie przymierzył Dariusz Pawlusiński, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W 70. minucie Hanzel najwyżej wyskoczył do piłki, i wydawało się, że ta niechybnie wpadnie do siatki, ale z linii bramkowej wybił ją stojący przy słupku piłkarz Skry.
Po meczu rywale turskiego zespołu pozytywnie wypowiadali się o grze Unii. – Ktoś jest na dole tabeli niekoniecznie, dlatego, że jest słabszy, może mu po prostu brakować odrobiny szczęścia – powiedział dla oficjalnej strony internetowej Skry Oktawian Obuchowski. Unii w Częstochowie szczęścia rzeczywiście zabrakło. (art)
Skra Częstochowa 1:0 Unia Turza
Bramki: Obuchowski (39.)
Skra: Krzczuk, Mastalerz, Woldan, Holik, Obuchowski, Olejnik (70. Napora), Ogłaza, Kowalczyk, Niedbała (90. Krupa), Nocoń (86. Brzęczek), Rumin (78. Kowalski). Trener: Jakub Dziólka.
Unia: Paś, Staniczek, Kuczok, Dawid Pawlusiński (73. Powała), Zarychta, Sztanienko, Dariusz Pawlusiński, Glenc, Gładkowski, Musiolik (77. Domin), Hanzel. Trener: Józef Dankowski.