Impas w sprawie stawki za śmieci
GORZYCE Jak już informowaliśmy przed tygodniem, zaproponowana w przetargu na odbiór odpadów komunalnych, przez konsorcjum firm Albo-Empol stawka za wywóz śmieci na rok 2018, miałaby wynieść 15,3 zł. Wraz z kosztami administracyjnymi ponoszonymi przez urząd gminy, stawka wyniosłaby w sumie około 16 zł. Obecnie mieszkańcy płacą zaś od 9,5 zł, i stawka ta obowiązuje już od 2,5 roku. O podwyżce na 16 zł mieszkańcy nie chcą nawet słyszeć. Cała zaś sytuacja powoduje nerwowość w kręgach gorzyckiej władzy, zarówno wykonawczej (wójt), jak i uchwałodawczej (radni).
Coraz więcej śmieci, coraz wyższa cena
Na posiedzeniu komisji obecny był Michał Niemczyk, przedstawiciel firmy Alba, jedynej, która złożyła ofertę w przetargu na wywóz odpadów komunalnych od mieszkańców gminy. Tłumaczył radnym skąd tak wysoka cena. Z tych wyjaśnień wynika, że mieszkańcy Gorzyc produkują coraz więcej śmieci, znacznie więcej niż mieszkańcy sąsiednich gmin. Jako przykład podał okres styczeń 2016 – czerwiec 2016. Wtedy średnia miesięczna ilość odpadów odbieranych przez firmę kształtowała się na poziomie 460 ton. Z kolei w okresie lipiec 2016 – czerwiec 2017 średnia miesięczna ilość odpadów kształtowała się na poziomie 580 ton, co oznaczało 30-procentowy wzrost odpadów. Poza tym z roku na rok rośnie koszt składowania odpadów na Regionalnych Instalacjach Przetwarzania Odpadów Komunalnych. Konkluzja przedstawiona przez Niemczyka była taka, że w ostatnim roku firma do wywozu śmieci na terenie Gorzyc dopłacała, jednak ze względów wizerunkowych nie zdecydowała się zerwać kontraktu.
Decyzja później
Tłumaczenia te nie przekonały jednak radnych, którzy nie zaopiniowali pozytywnie projektu uchwały, zakładającej stawkę w wysokości 16 zł. Za zaopiniowaniem było 4 radnych, 5 było przeciw, a aż 10 wstrzymało się od głosu. Kilka dni później niezaopiniowana uchwała została zdjęta z obrad sesji. Przed sesją wójt Daniel Jakubczyk spotkał się z radnymi i to na tym spotkaniu zapadła decyzja o zdjęciu wspomnianej uchwały. - Celem przeanalizowania jeszcze innych możliwości – wyjaśniła Iwona Wajsman, która na początku sesji formalnie zgłosiła wniosek o zdjęcie uchwały z obrad. Wniosek został przegłosowany jednogłośnie. A to oznacza, że decyzja w sprawie ceny śmieci została odwleczona w czasie. I na razie nie wiadomo, co w tej sytuacji wymyśli gmina, a przypomnijmy, że 31 grudnia kończy się obecna umowa z firmą Alba.
Nie wiadomo co dalej
Włodarze gminy mają więc spory ból głowy. Z jednej strony mają bardzo nikły wpływ na wysokość stawki, bo tę ustala tak naprawdę firma komunalna, a z drugiej strony niezadowoleni mieszkańcy pretensje kierować będą właśnie do włodarzy gminy. - Nie chcemy ograniczać drastycznie możliwości oddawania śmieci. Nasi mieszkańcy oddają ich rzeczywiście dużo, ale dzięki temu nie mamy dzikich wysypisk, śmieci nie lądują w lesie i na pewno chcemy ten dobry trend podtrzymać. Z drugiej strony stawka 16 zł jest trudno akceptowalna, dla wielu rodzin byłby to bardzo duży wydatek. Dlatego cały czas analizujemy różne, zgodne z prawem wyjścia. Natomiast decyzja, w jakim konkretnie kierunku pójdziemy, jeszcze nie zapadła – mówi nam Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyc. Z nieoficjalnych informacji wynika, że włodarze gminy starali się przekonywać inne firmy do udziału w przetargu. Bez efektu. Wygląda na to, że tort śmieciowy został już jakiś czas temu podzielony i nikt nie chce zmieniać podziału łupów. (art)