Ewidencja zabytków do uzupełnienia
Ustawa o ochronie zabytków nakłada na gminy obowiązek utworzenia i prowadzenia gminnej ewidencji zabytków. Dotarła do nas informacja, że Pszów takiej ewidencji nie ma. Okazuje się, że jednak jest, choć niepełna.
PSZÓW Gminy mają obowiązek dbać o zabytki. W tych działaniach ma pomagać gminna ewidencja zabytków. Wójt, burmistrz czy prezydent miasta ma za zadanie prowadzić rejestr w formie zbioru kart adresowych zabytków nieruchomych z terenu gminy. Powinny być w niej ujęte zabytki wpisane do rejestru, zabytki znajdujące się w wojewódzkiej ewidencji zabytków oraz zabytki wyznaczone przez włodarza w porozumieniu z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
– Pszów nie ma wprowadzonej do dnia dzisiejszego gminnej ewidencji zabytków - twierdzi Rafał Wiloch, starszy inspektor ds. przemysłu, techniki i wywozu zabytków za granicę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach. Ta informacja dotarła do nas, w związku z artykułem pn. „Przedwojenny schron przegrał z myjnią”, który ukazał się kilka tygodni temu na łamach „Nowin Wodzisławskich”.
Pszowscy urzędnicy zapewniają jednak, że ewidencja jest prowadzona. - Od około roku prowadzimy tę ewidencję. Wraz z jej powstaniem otrzymaliśmy od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Katowicach pismo zatwierdzające gminną ewidencję zabytków w Pszowie - wyjaśnia Franciszek Sobala, kierownik referatu inwestycji, gospodarki komunalnej i nieruchomości pszowskiego magistratu. Dodaje, że prawo nie normuje, w jaki sposób ewidencja powinna być przyjmowana przez samorząd. - Niektóre miasta powołują ewidencję do życia za pomocą zarządzenia burmistrza, wójta czy prezydenta. W Pszowie takie działanie nie miało to miejsca. Po prostu ją stworzyliśmy - podkreśla Sobala.
Pszowska gminna ewidencja zabytków prowadzona jest w formie zbioru kart. - Są zdjęcia i opisy zabytków – wymienia Sobala. Okazuje się jednak, że ewidencja w przyszłości musi jeszcze zostać uzupełniona o część archeologiczną. Do końca roku ewidencja ma pojawić się na stronie internetowej pszowskiego magistratu. Dzięki temu każdy z mieszkańców będzie miał do niej wgląd. (juk)