Duży Kaliber: Wpadli pijani kierowcy
WODZISŁAW, RADLIN, MSZANA 30 grudnia o godzinie 15.20 policjanci pojechali na osiedle 1 Maja w Wodzisławiu. Na miejscu zastano zgłaszającego, który powiedział że przed chwilą podszedł do niego świadek, który widział, że pojazd marki audi, wykonując manewr omijania uszkodził mu pojazd marki ford, po czym odjechał w nieznanym kierunku.
Świadek zapamiętał także numery rejestracyjne pojazdu, które przekazał policjantom. Mundurowi udali się pod adres zamieszkania ustalonego wcześniej właściciela pojazdu, lecz go nie zastali. Na parkingu pod domem stał natomiast samochód mający brać udział w zdarzeniu z widocznymi i pasującymi do okoliczności uszkodzeniami. Policjanci zauważyli też ślady obuwia na śniegu, co mogło świadczyć o tym że kierowca uciekł pieszo w kierunku ulicy Wyzwolenia. Jego poszukiwania zakończyły się jednak fiaskiem.
Po godzinie 19.00 dyżurny wodzisławskiej policji otrzymał informację, że do domu powrócił sprawca zdarzenia. Wiedząc że mężczyzna już raz zbiegł z miejsca zdarzenia, mundurowi postanowili podjechać pod dom z innej strony i podejść bliżej pieszo. Drzwi im nikt niestety nie otworzył. Po dokładnym sprawdzeniu, okazało się że drzwi są otwarte, a wewnątrz słychać rozmowę dwóch mężczyzn, w tym sprawcy kolizji. 27-latek przyznał się policjantom do spowodowania kolizji, a także oświadczył, że pił wcześniej alkohol, dlatego się wystraszył i uciekł. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
Tego samego dnia, o 21 w Radlinie na ulicy Korfantego, kierujący oplem jadąc w kierunku ulicy Rybnickiej nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu, który zatrzymał się na skrzyżowaniu z czerwonym światłem i uderzył w peugeota. W wyniku uderzenia pojazd marki peugeot posunął się do przodu i uszkodził kolejny samochód marki citroen, którego kierujący również zatrzymał się w związku z czerwonym światłem nadawanym przez sygnalizator. 52-latka z Mszany, który był sprawcą tego zdarzenia przebadano na zawartość alkoholu w organizmie z niechlubnym wynikiem 2,5 promila. Mieszkaniec Mszany za spowodowanie kolizji drogowej został ukarany mandatem karnym. Mundurowi zatrzymali mu też prawo jazdy. (acz)