Po nowe kotły zgłosiło się ponad 300 mieszkańców
Włodarze Marklowic podsumowują program eko-dotacji. Z prawie 1/3 domów znikną stare kopciuchy, a zastąpią je ekologiczne kotły.
MARKLOWICE W Marklowicach zakończył się pierwszy etap rewolucyjnego programu wymian źródeł ciepła w domach jednorodzinnych. Od 17 do 26 stycznia mieszkańcy mogli składać wnioski na dofinansowania. Przez ten czas złożono ich prawie 350, a już pierwszego dnia marklowicki urząd odebrał prawie 200 deklaracji. - Można powiedzieć, że padliśmy pod ciężarem własnego sukcesu. Nie spodziewaliśmy się, aż takiego zainteresowania - komentuje akcję Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic.
Co, kto, ile?
Program zakłada pomoc marklowiczanom przy wymianie źródeł ciepła z węgla na gaz, z węgla na węgiel lub pelet oraz z gazu na gaz. Przy wymianie kotłów węglowych na gazowe mieszkańcy mogą liczyć na 60% dofinansowanie przy 12 tys. zł kosztów kwalifikowanym (czyli nie więcej niż 7,2 tys. zł). Gmina początkowo planowała wymienić maksymalnie 20 kotłów. Ale aż 32 chętnych mieszkańców złożyło wnioski. W przypadku wymiany starego kotła gazowego na nowy złożono 18 wniosków (gmina planowała dotować wymianę tylko 10 urządzeń). Maksymalna dotacja wyniesie 4 tys. zł, ale nie więcej niż 70% wartości nowego kotła. Z kolei wymianą starych kotłów węglowych na nowe piece opalane węglem lub peletem jest zainteresowanych 298 mieszkańców. W tym przypadku gmina w drodze przetargu kupi piece i będzie ich właścicielem. Natomiast mieszkaniec zapłaci jednorazowy czynsz z tytułu 10-letniej dzierżawy nowego urządzenia. Koszt dzierżawy kotła będzie wynosił 15% jego wartości (przetarg zdecyduje o jego ostatecznej wysokości). Gmina planuje wymienić maksymalnie 500 starych pieców na ekologiczne najwyższej, 5. klasy.
Wszyscy, którzy wnioskowali, dotacje otrzymają
Wójt gminy nie ukrywa zadowolenia z powodzenia programu. Ogłaszając go pod koniec ubiegłego roku, tłumaczył, że aby myśleć o rzeczywistej walce z niską emisją, która jest jedną z głównych przyczyn smogu, należy na masową skalę wymieniać źródła ciepła na te przyjazne środowisku. Stąd padł pomysł kupienia przez gminę kotłów i oddania ich w dzierżawę. - W gminie mamy około 1200 posesji mieszkalnych. Kiedy wymienimy 350 kopciuchów, to prawie z 1/3 wszystkich marklowickich domów pozbędziemy się starych kotłów - mówi Tadeusz Chrószcz. Wójt cieszy się zwłaszcza ze sporej liczby osób chcących zainwestować w kotły gazowe. W związku z tym planuje zwiększyć pulę dofinansowania. Deklaruje, że wszyscy zainteresowani otrzymają dotacje na nowe urządzenia bez względu na początkowe limity. (juk)