Harcerskiej iskry nie tracą od 95 lat
– Harcerstwo na ziemi wodzisławskiej od wielu lat kształtuje postawy i charaktery. Tak również jest i teraz. Naszych podopiecznych wychowujemy zgodnie z wartościami Bóg, Honor, Ojczyzna – mówił podczas uroczystości jubileuszowych phm. Dominik Barabasz.
WODZISŁAW ŚL. Promują patriotyzm, poszanowanie dla historii, wartości chrześcijańskie, pomoc i przyjaźń. W takim duchu kształtują i wychowują kolejne pokolenia. Na ziemi wodzisławskiej – równo od 95 lat. 14 kwietnia Hufiec Ziemi Wodzisławskiej świętował swój jubileusz.
Nauka inna niż w szkole
Uroczystości rozpoczęły się okolicznościową mszą świętą w wodzisławskim kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. - W dzisiejszych czasach harcerskie ideały nic nie straciły na swojej wartości. Służba Bogu, Polsce i ludziom to nadal codzienność - mówił podczas eucharystii Bogusław Płonka, proboszcz parafii WNMP.
Następnie zuchy, harcerki i harcerze, instruktorzy, seniorzy oraz samorządowcy przemaszerowali na płytę rynku. Tam odbył się uroczysty apel. - 95 lat to piękny wiek na tle historii Polski i Związku Harcerstwa Polskiego - mówiła hm. Anna Peterko z Komendy Śląskiej Chorągwi ZHP. Podczas uroczystości podkreślano, że harcerstwo to organizacja, w której dzieci i młodzież zdobywają umiejętności, o jakich nie dowiedzą się w szkole. Nauczą się rozpalić ognisko, spakują odpowiednio plecak na wędrówkę, przygotują samodzielnie prosty posiłek czy przyszyją guzik. Nauczą się również korzystać z mapy, wstawać bez zająknięcia w środku nocy oraz się nie spóźniać. - Przeżyliście mnóstwo przygód na swoim harcerskim szlaku. Życzę wam, aby te wspomnienia dalej wam towarzyszyły. Nigdy nie traćcie iskry, jaką jest harcerstwo - mówiła hm. Anna Peterko.
Kształtuje postawy i charaktery
Komendant Hufca Ziemi Wodzisławskiej phm. Dominik Barabasz przypomniał zgromadzonym historię Hufca. - Dokładnie 95 lat temu druh Leon Słonina utworzył w Wodzisławiu Śl. pierwszą drużynę harcerską im. Józefa Poniatowskiego. Ta drużyna prężnie działała przez wiele lat. Wychowała wielu harcerzy i harcerek. Nawet moi rodzice poznali się w jej szeregach - mówił. Dodał, że drużyna im. Józefa Poniatowskiego już nie istnieje, ale w jej miejsce powstały inne, które równie dobrze działają. - Harcerstwo na ziemi wodzisławskiej od wielu lat kształtuje postawy i charaktery. Tak również jest i teraz. Naszych podopiecznych wychowujemy zgodnie z wartościami Bóg, Honor, Ojczyzna - podkreślał Barabasz.
Do społeczności wodzisławskiego Hufca popłynęły również życzenia, m.in. od samorządowców. - Zastanawiałam się, któż z nas nie był w harcerstwie? Ja za sobą mam 20 lat czynnego uczestnictwa w tej organizacji. Najpierw byłam w Rydułtowach, potem w Radlinie. To był wspaniały czas, który często wspominam - mówiła Danuta Maćkowska, wicestarosta powiatu wodzisławskiego życząc wszystkiego najlepszego jubilatom. (juk)
Zasłużeni
Podczas uroczystego apelu zasłużeni druhowie odebrali odznaczenia oraz wyróżnienia. Wyróżnieni Liśćmi Dębu za służbę instruktorską dla Hufca Ziemi Wodzisławskiej zostali: Jakub Burek, Katarzyna Burszczyk, Ewelina Grosman, Monika Gwizda, Hanna Koziej, Paweł Kuczok, Paulina Kwiatoń oraz Izabela Sabaj. Jeden Złoty Liść Dębu odebrali: Hanna Kwiatoń, Maria Kmiecik, Dominik Barabasz oraz Justyna Pytlik. Dwa Złote Liście Dębu: otrzymali Bronisław Kwiatoń, Renata Langer, Renata Wala, Marek Grabarczyk, Błażej Adamczyk, Antoni Francuz, Andrzej Gola, Urszula Ryszka, Edward Kominek i Alfred Szczęsny. Natomiast odznakę za zasługi dla Chorągwi Śląskiej w stopniu złotym otrzymał Dominik Barabasz.
- Każdej wiosny, po zejściu śniegu borykamy się z tym samym przykrym psim problemem na trawnikach. A tak jak sprzątamy nasze domy i samochody, tak samo, kiedy mamy psa, musimy po nim sprzątać - mówi o problemie psich odchodów Zbigniew Podleśny, zastępca burmistrz Radlina.