U nas też już regulują rozruszniki serca
Dobra wiadomość dla pacjentów z rozrusznikami serca. Już nie muszą jeździć na obowiązkowe kontrole stymulatorów do Katowic czy Zabrza. - Szpital w Rydułtowach ma sprzęt, dzięki któremu taką kontrolę można przeprowadzić na miejscu - mówi kardiolog Łukasz Otremba.
RYDUŁTOWY W szpitalu w Rydułtowach działa już „Centrum leczenia chorób wieku podeszłego”. Mieści się w budynku głównym szpitala, zajmuje dwa wyremontowane piętra. Pacjenci mają więcej przestrzeni, sale są mniej liczne i jaśniejsze. Ale nie to jest najważniejsze. Kluczowe jest to, że chorzy mają zapewnioną kompleksową opieką. - To wynika z dbałości o ludzi starszych i ich potrzeby. Dlaczego pacjenci mieliby szukać pomocy daleko, w różnych ośrodkach, jeśli opiekę, której potrzebują, mogą znaleźć w Rydułtowach - mówi Katarzyna Holona–Musioł, ordynator „Centrum leczenia chorób wieku podeszłego”.
Częścią „Centrum leczenia chorób wieku podeszłego” jest odcinek kardiologiczny, a także działająca przy nim poradnia kardiologiczna. Lekarze pracujący w centrum zauważyli, że warto rozszerzyć działalność ośrodka w kierunku elektrokardiologii, a dokładnie kontroli i regulacji stymulatorów serca. - Nasze społeczeństwo się starzeje. Jest wielu pacjentów, którzy wymagają implantacji rozrusznika serca - mówi kardiolog Łukasz Otremba. - Każdego roku w województwie śląskim wszczepia się około 6 tys. nowych elektrostymulatorów. To pokazuje skalę - dodaje Wojciech Olszówka, zastępca dyrektora szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach ds. restrukturyzacji.
Stymulatory serca wymagają regularnej kontroli - sprawdzenia ustawień parametrów i ewentualnego ich skorygowania. Urządzenie trzeba też sprawdzić przed każdą planowaną operacją. Problem polegał na tym, że taką kontrolą zajmowały się głównie szpitale w Katowicach i Zabrzu. Dla starszych, schorowanych osób taka podróż była męcząca. Do tego długie kolejki oczekujących. Stąd decyzja szpitala o zakupie programatora, który pozwoli sprawdzać rozruszniki. - Zależało nam, by pacjenci mogli otrzymać pomoc tu, na miejscu - podkreśla kardiolog Łukasz Otremba.
(mak)
Co jest? Co będzie?
W „Centrum leczenia chorób wieku podeszłego” pracuje 9-osobowa grupa lekarzy specjalistów. Są to interniści, kardiolodzy, gastroenterolog, diabetolog, reumatolog i pulmonolog. - Wielkim sukcesem było pozyskanie młodych lekarzy specjalistów. Młodych wiekiem, ale bardzo dobrze wyszkolonych. Do tego dochodzą stażyści, bo stawiamy na mocno nasilony rozwój. I rzecz jasna świetny personel pielęgniarski - podkreśla Katarzyna Holona–Musioł, ordynator centrum.
Zadaniem centrum jest kompleksowa opieka nad pacjentami. Wszystko, czego potrzeba, ma się znajdować w jednym budynku. - Chorzy są objęci opieką internistyczną, geriatryczną i kardiologiczną. W profesjonalny sposób zabezpieczamy naprawdę ciężkie stany kardiologiczne. W szpitalu funkcjonuje też tzw. „odcinek gastroenterologiczny” - wylicza pani ordynator. - Dodatkowo lada dzień rozpoczniemy tworzenie pracowni badań endoskopowych górnego i dolnego odcinka przewodu pokarmowego - zaznacza wicedyrektor Olszówka. W tym celu zostanie zakupiony nowoczesny sprzęt. - Rozszerzamy też działalność ambulatoryjną, ukierunkowaną na leczenie chorób reumatologicznych i metabolicznych. Wszystko po to, by pacjent był zabezpieczony nie tylko w trakcie hospitalizacji, ale także po wyjściu ze szpitala - dodaje. - Zależy nam na tym, by wywiązać się z naszych zobowiązań. Chcemy, żeby mieszkańcy Rydułtów i okolic czuli się w pełni zabezpieczeni. Żeby wiedzieli, że ten szpital jest dla nich i że pomaga - puentuje wicedyrektor.