Duży Kaliber: Nastolatek zatruł się dopalaczami
RYDUŁTOWY, PSTRĄŻNA We wtorek, 11 września, pogotowie ratunkowe zostało wezwane na ulicę Stawową w Pstrążnej. Pilnej pomocy wymagał nastoletni chłopiec.
Służby ratownicze otrzymały zgłoszenie o godzinie 9.33. – Na ulicę Stawową został skierowany zespół pogotowia ratunkowego z Rydułtów – mówi nam Sławomir Graboń, rzecznik wodzisławskiego szpitala. Na miejscu pilnej pomocy wymagał piętnastoletni chłopak, który zatruł się nieznanymi środkami odurzającymi. Z uwagi na ciężkie zatrucie zapadła decyzja o ściągnięciu do Pstrążnej zespołu Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Gliwic. – Stan nastolatka był stabilny. Prawdopodobnie zażył środki odurzające. Śmigłowiec przetransportował go do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach – mówi nam Justyna Sochacka z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Zatruty dopalaczami nastolatek został przetransportowany do Regionalnego Ośrodka Ostrych Zatruć z Oddziałem Toksykologii Klinicznej w Sosnowcu.
– Stopień jego zatrucia był na tyle poważny, że wymagał pomocy w specjalistycznym ośrodku – tłumaczy Wojciech Gomułka z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie początkowo trafił nastolatek.
Jaki jest stan dziecka?
– Taka osoba rzeczywiście u nas przebywa, jednak rodzina zabroniła przekazywać jakiekolwiek informacje na temat jego stanu mediom. Wobec tego nie mogę nic więcej powiedzieć – tłumaczy nam dr Tomasz Kłopotowski, ordynator oddziału Regionalnego Ośrodka Ostrych Zatruć z Oddziałem Toksykologii Klinicznej w Sosnowcu. (acz)