Wpływy podatkowe rosną jak na drożdżach
Przy okazji dyskusji o stawce za śmieci, wójt Gorzyc Daniel Jakubczyk po raz kolejny przypomniał, że stawki podatków od nieruchomości w gminie są najniższe w powiecie i nie rosną od 2014 r. A jednak mieszkańcy wpłacają do kasy gminy znacznie większe sumy podatków, niż w poprzednich latach. Jak to możliwe?
GORZYCE Po ostatnich wymiarach budynków nieruchomości, mieszkańcy płacą więcej, bo mają większy metraż – zwraca uwagę pani Teresa Dudek, mieszkanka gminy Gorzyce.
Tymczasem wójt, kiedy mówi o tym, że w gminie nie podwyższa się od lat podatków od nieruchomości, zazwyczaj pomija fakt, że wskutek modernizacji ewidencji gruntów i budynków, którą przeprowadziło starostwo powiatowe, gmina kolejny rok z rzędu notuje znacząco wyższe wpływy z podatków. Po modernizacji okazało się, że wiele budynków ma większy metraż, grunty które wcześniej miały charakter rolny, teraz są gruntami o charakterze budowlanym, a więc podatek od nich jest wyższy. W tym roku – jak zapisano w budżecie gminy – dzięki modernizacji ewidencji przeprowadzonej w 2018 r. na terenie sołectw Bełsznica, Bluszczów, Odra, Olza, Rogów i Uchylsko, zaplanowano wzrost wpływów podatkowych o 474 tys. zł, do kwoty 8 mln 942 tys. zł. Zaplanowane wpływy podatkowe w stosunku do roku poprzedniego mają wzrosnąć więc o około 5,5%. A dodajmy, że do podobnej sytuacji doszło również w roku 2018. Wtedy zaplanowane wpływy z podatków od nieruchomości wzrosły aż o 1 mln 426 tys. zł w stosunku do roku 2017 r., co było m.in. efektem modernizacji ewidencji w sołectwach Czyżowice, Gorzyc, Gorzyczki i Turza Śl. a także podwyżki podatku od budowli (czyli np. sieci kanalizacyjnych), który do 2017 r. wynosił 0,1%, a od 2018 r. już 1,5%.
W tej sytuacji gmina Gorzyce nie podnosząc podatków i tak notuje w ostatnim czasie zwiększone wpływy z tytułu ich poboru. Co jednak też przekłada się na jej większe możliwości inwestycyjne. (art)