Duży Kaliber: Tona martwych ryb wyrzucona w lesie
RUDY, JANKOWICE Straż leśna ustaliła sprawcę wyrzucenia prawie tony padłych ryb w lesie pomiędzy Rudami a Jankowicami. Mężczyzna będzie musiał teraz uprzatnąć cuchnącą stertę.
Mieszkańcy Jankowic od dłuższego czasu obserwowali stada kruków krążących nad pobliskim lasem. Dziś okazało się, co jest przyczyną tak licznego ich grupowania się w tym rejonie. W rejonie skrzyżowania dróg pożarowych Hubertusowa i Górecka natrafiono na kilkaset kilogramów padłych ryb. Ptaki miały doskonałe miejsce do żerowania. Nie wiadomo jak i kiedy padłe ryby, w większości karpie, trafiły do lasu. Miejsce ich wyrzucenia oraz ślady na drodze wskazują, że zostały prawdopodobnie przywiezione tu na przyczepie samochodem ciężarowym i zrzucone w głębi lasu, w odległości około stu metrów od drogi Hubertusowej.
– Takie działanie jest przestępstwem i stanowi poważne zagrożenie epidemiologiczne, szczególnie teraz, gdy borykamy się z wirusem wśród dzików – mówi nadleśniczy Robert Pabian, szef Nadleśnictwa Rudy Raciborskie. Nadleśnictwo natychmiast skierowało na miejsce straż leśną. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jeszcze przed południem sprawca zostal ustalony. – Udało się go ustalić dzięki doskonałemu rozpozaniu naszych strażników. Wobec sprawcy został sporządzony wniosek o ukaranie, a on sam zobowiązany do uprzątnięcia padłych ryb – mówi nadleśniczy. (acz)