Duży Kaliber: Desperacka ucieczka złodzieja
WODZISŁAW Dzielnicowi z wodzisławskiej komendy zatrzymali 27-latka podejrzanego o kradzież czekolad i maszynek do golenia w jednym z wodzisławskich dyskontów. Mężczyzna próbował uciec ochroniarzowi przez drzwi ewakuacyjne, które przy okazji uszkodził, a policjantów wprowadzał w błąd, podając fałszywe dane.
15 kwietnia przed godziną 8.00 dzielnicowi z Wodzisławia pojechali na ulicę Marklowicką, gdzie w dyskoncie został ujęty sprawca kradzieży. W rozmowie z kierowniczką sklepu ustalono, że kilkanaście minut wcześniej zauważyła, że mężczyzna ubrany w czarną bluzę wkłada do torby kilkadziesiąt sztuk czekolad. Gdy mężczyzna przeszedł przez linię kas, płacąc tylko za wodę, pracownicy poprosili go, aby dobrowolnie oddał skradziony towar. Mężczyzna odłożył torbę po czym podjął ucieczkę. Biegał po całym sklepie a następnie wbiegł do pomieszczenia socjalnego próbując uciec przez drzwi ewakuacyjne. Przy desperackiej próbie ucieczki uszkodził uchwyt do drzwi i skrzynkę na klucze. Nie udało mu się jednak pokonać zabezpieczeń i został przytrzymany przez ochroniarza do czasu przyjazdu policji. W odzyskanym towarze były czekolady i maszynki do golenia na kwotę ponad 650 złotych.
Sprawca nie posiadał przy sobie dokumentów, a policjantom podał dane mieszkańca Jastrzębia. Po przewiezieniu do komendy mundurowi kilkukrotnie pytali o prawdziwe dane, bo czuli że od początku wprowadza ich w błąd. Podanego mężczyznę sprawdzono w policyjnych systemach, gdzie na prawej łydce miał posiadać tatuaż, którego zatrzymany mężczyzna nie miał. Dopiero ta wnikliwa weryfikacja onieśmieliła złodzieja i wówczas podał swoje prawdziwe dane. Wiadomo już też było dlaczego tak ukrywał swoje personalia. Na jaw wyszło, że 27-letni żorzanin jest poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności między innymi za kradzieże. Mężczyzna został osadzony w zakładzie karnym w Raciborzu. Grozi mu do 5 lat więzienia. (acz)