Ludwik Musioł – wybitny znawca Górnego Śląska, twórca monografii naszych parafii
Urodził się 19 grudnia 1892 r. w Mikołowie, jako jedno z siedmiorga dzieci Ludwika i Albiny z domu Słupik. Uczył się w katolickiej szkole ludowej w Mikołowie, a następnie w pruskim państwowym gimnazjum w Katowicach. Ukończył je w 1911 r. i zatrudnił się w Pruskim Urzędzie Skarbowym. Szybko jednak zrezygnował z tej pracy i wstąpił do Pruskiego Seminarium Nauczycielskiego w Mysłowicach, które ukończył w 1914 r., uzyskując dyplom nauczyciela szkół podstawowych. Po wybuchu I wojny światowej trafił na front zachodni, dosłużył się stopnia kaprala i Krzyża Żelaznego II klasy. Z wojny wrócił dopiero w grudniu 1918 r. Został działaczem plebiscytowym. Podjął pracę w komisji podręczników szkolnych Polskiego Komisariatu Plebiscytowego w Bytomiu. Był współzałożycielem Towarzystwa Polskich Nauczycieli na Górnym Śląsku, którego celem było wprowadzenie nauki w języku polskim do szkół na terenie objętym akcją plebiscytową oraz organizowanie kursów języka polskiego dla dorosłych, którzy mogliby zastąpić nauczycieli pruskich.
Po podziela Górnego Śląska, w części, która przypadła Polsce, tworzył zręby polskiej oświaty. Zajął się organizacją m.in. pierwszego polskiego seminarium nauczycielskiego w Pszczynie, w którym pracował do 1931 r. W latach 1926-1927 pełnił funkcję eksperta polskiego przy tzw. „egzaminach maurerowskich”, których zadaniem było ustalenie narodowej przynależności dzieci szkolnych werbowanych do niemieckich szkół mniejszościowych. We wrześniu 1931 r. został wizytatorem szkół powszechnych w Wydziale Oświecenia Publicznego w Katowicach, gdzie pracował do lutego 1937 r. Przeprowadził się do Katowic. Jako badacz pracował w Instytucie Śląskim, a jako nauczyciel języka niemieckiego i historii w gimnazjum w Katowicach. Wydał kilka książek o historii Śląska. Z ramienia Polskiego Związku Zachodniego, za akceptacją Musioła przywrócono około 80 tys. osobom pierwotne polskie brzmienie zniemczonych nazwisk.
Po wybuchu II wojny światowej został kilkakrotnie aresztowany przez Gestapo. Zmuszony sytuacją i obawą konfiskaty swego archiwum zdecydował się na opublikowanie w czasopiśmie niemieckim artykułu „Z dziejów osadnictwa Ziemi Pszczyńskiej”.
Po wojnie był za to szykanowany i oskarżany o kolaborację z Niemcami. W grudniu 1948 r. został aresztowany i oskarżony o współpracę z administracją niemiecką w czasie wojny, skazany na 6 lat więzienia. Zwolniono go w styczniu 1952 r., ale aż do stycznia 1956 r. był pozbawiony praw obywatelskich, w związku z czym pozostawał bez pracy. Był zmuszony do prowadzenia kolejnej wyprzedaży własnych zbiorów bibliotecznych. Pomocy udzielał mu w tym trudnym czasie siostrzeniec, ks. Sylwester Oszek, który zlecił opracowanie monografii historycznej swojej parafii w Syryni. Ks. Oszek pomógł mu również nawiązać kontakty z innymi proboszczami parafii górnośląskich zlecającymi mu również opracowanie podobnych pozycji historycznych, m.in. Rogowa, Gorzyc, Pszowa. Na ówczesny czas były to dzieła wyjątkowe, w wielu z nich po raz pierwszy spisano historię tych parafii i miejscowości.
W drugiej połowie 1956 r. otrzymał zatrudnienie w Bibliotece Śląskiej w Katowicach. Po dwóch latach przeszedł na emeryturę. Dysponując czasem mógł poświęcić się w pełni działalności naukowo-badawczej opracowując zespół materiałów historyczno-monograficznych. W rękopisach i maszynopisach pozostawił ponad 115 monografii historycznych miejscowości Górnego Śląska, około 30 prac monograficznych wydał drukiem, opublikował ponad 100 artykułów o tematyce naukowo-badawczej.
Zmarł 28 marca 1970 r. Został pochowany na cmentarzu panewnickim w Katowicach-Ligocie. Artur Marcisz