Dyskoteki powodują dyskomfort… akustyczny
Działające w Olzie ośrodki wypoczynkowe rozpoczęły sezon dyskotekowy. W radzie gminy w Gorzycach pojawił się pomysł, by tego typu działalność została częściowo ograniczona.
GORZYCE, OLZA Przy okazji omawiania Gminnego Programu Ochrony Środowiska, radna Izabela Borecka skrytykowała przyzwolenie na przekraczanie norm akustycznych w Olzie i zakłócanie klimatu akustycznego. A konkretnie, o przyzwolenie na działalność dyskotek na wolnym powietrzu do godzin porannych.
Jak powiedziała Borecka, dotarło do niej sporo głosów, że w Olzie, miejscu pięknym, miejscu bytowania wielu zwierząt, gdzie powstały domki rekreacyjne, odbywają się dyskoteki, które trwają do godzin nawet rannych. - Podobno dzieje się to za aprobatą rady gminy. Dlaczego w takim miejscu, w takim środowisku wydano takie pozwolenie? - pytała Borecka. - Uważam, że jeśli taka dyskoteka trwałaby do godz. 23.00 to i tak byłoby to dosyć. Dźwięk w nocy rozchodzi się daleko. Czy rzeczywiście taka zgoda została wydana? - dopytywała wójta gminy.
Wójt odparł, że działalność, którą prowadzą w Olzie ośrodki wypoczynkowe, nie jest działalnością koncesjonowaną. - Nas obowiązuje ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. W przypadku Olzy jest to działalność sezonowa i nie dotyczy jednego ośrodka, a dwóch. Taka działalność sezonowa rządzi się takim a nie innym prawidłami. Gdybyśmy doprowadzili do tego, że te ośrodki mogą prowadzić wydarzenia w weekendy do godz. 23.00, to oznaczałoby to likwidację tego typu działalności – odpowiedział Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyc. Jak dodał, był w olzańskich ośrodkach (jeden to Europa, drugi Las-Pol – przyp. red.) na wizjach w godzinach popołudniowych i wieczornych. - Jakichś nieprawidłowości tam nie stwierdziliśmy – stwierdził wójt.
Przyznał zarazem, że sygnały o hałasie rzeczywiście dochodziły do gminy i to już w poprzednich kadencjach. - Wydaje mi się jednak, że musimy wyważyć pewne wartości. W Olzie, Odrze czy Bluszczowie mamy również obszary, na których nie ma prowadzonych inwestycji i gdzie jest spokój, które są oddane w dzierżawę np. kołom wędkarskim - powiedział wójt.
Radna Izabela Borecka uznała, że warto jednak byłoby udać się na wizję lokalną do Olzy. Dominika Styrnol, przewodnicząca Komisja Budżetu i Ochrony Środowiska, zapowiedziała, że temat zostanie przedyskutowany również na posiedzeniu tej komisji.
(art)