Karygodna bezmyślność przy wjeżdżaniu na przejazdy kolejowe
Władysław Szymura – wieloletni wykładowca przepisów o ruchu drogowym, instruktor w Ośrodku Szkolenia Kierowców
Trwa wiosna, wraz z nią rozpoczął się sezon motocyklowy. Chciałbym zasygnalizować obecność obecność na drogach dodatkowych uczestników ruchu drogowego, jakimi są motocykliści oraz rowerzyści. Tych pierwszych jest coraz więcej. Pojawiają się nagle, znienacka, z lewej lub prawej strony, nie przestrzegając obowiązujących przepisów dotyczących prędkości, nie „rozróżniają” terenu zabudowanego od niezabudowanego. Obserwujmy więc stale w naszych lusterkach, nie tylko lewym ale też prawym, co dzieje się wokół naszego pojazdu w czasie jazdy. Apleuję również do motocyklistów o zachowanie bezpiecznego stylu jazdy, o dostosowanie prędkości do warunlów dorgowych. To wam przecież powinno zależeć najbardziej na bezpieczeństwie. Pamiętajcie, że w zderzeniu z samochodem wasze szanse na „szczęście w nieszczęściu” są znikome.
Rowerzyści
Rower jest środkiem lokomocji coraz częściej używnaym nie tylko przez dzieci i młodzież, ale ostatnio również przez osoby starsze. Rowerzystę należy traktować jako partnera i szanować jego prawa. Przy czym znajomość przepisów u rowerzystów pozostawia wiele do życzenia. Zwróćmy uwagę szczególnie na osoby starsze, w podeszłym wieku. U jednych wiedza zdobyta wiele lat temu wystarczała na dojazd do pola, sklepu. Z kolei u dzieci występuje brak świadomości przewidywania, co może wiązać się z nieprzestrzeganiem obowiązujących przepisów. Pamiętajmy więc my kierowcy, że art. 24. Kodeksu Drogowego w wyraźny sposób określa nasz obowiązek. Cytuję: „w razie wyprzedzania roweru, wózka rowerowego, motoroweru, motocykla lub kolumny pieszych, odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m”. Rowerzysta często wykonuje ruchy wahadłowe, przenosząc ciało z jednej strony na drugą. Pamiętajmy więc o tym, aby odstęp od rowerzysty był jak największy.
Przejazdy kolejowe
Po ostatnich tragicznych wypadkach na przejazdach kolejowych przypominam, że przejazdy te są jednymi z najniebezpieczniejszych miejsc na jezdni. Karygodną bezmyślnością jest wjeżdżanie na przejazd, nie zmniejszając prędkości. Należy zachować uwagę wzrokową i słuchową. Należy zaprzestać rozmów z pasażerami i ściszyć radio, albo najlepiej je wyłączyć. Niech te środki ostrożności nie wydadzą się przesadne. Kierowca samochodu na przejeździe kolejowym, podobnie jak saper, pomyli się tylko raz. O tym, że zbliżasz się do przejazdu kolejowego ostrzegają odpowiednie znaki, sygnalizacja świetlna, zapory, półzapory, których objeżdżanie jest zabronione! Nigdy jednak nie wolno nam bezgranicznie ufać tym urządzeniom i ludziom odpowiedzialnym za ich obsługę. Lepiej zachować własny rozsądek i poczucie odpowiedzialności oraz bezpieczeństwa.
Przejścia dla pieszych
Powracam do tematu przejść dla pieszych, a to za sprawą wypadku, jaki wydarzył się 20 listopada 2017 r., w którym to śmierć poniosły dwie młode dziewczyny. Wypadek miał miejsce na DK 44 w Mikołowie. Po dwóch latach zapadł wyrok. Informacja o wysokości kary dla kierowcy odbiła się szerokim echem w całym kraju (2 lata więzienia). Wyjaśnienie kierowcy: „dostrzegłem pieszych, ale zbyt późno, tego dnia warunki były szczególnie złe”. Zgodnie z przepisami Kodeksu Drogowego oskarżony naruszył jedną z podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jaką jest zachowanie bezpiecznej prędkości przy zbliżaniu się do przejść dla pieszych. A tak odniósł się do wyroku ojciec jednej z ofiar wypadku: „Jeśli ktoś wymachuje pistoletem i zabija drugą osobę to jest mordercą. Jeśli ktoś jedzie autem i nie obserwuje przedpola jazdy przy bardzo złych warunkach atmosferycznych, a później zabija dwie dziewczynki na pasach, to to jest wypadek?”
Szerokiej drogi życzy wieloletni wykładowca przepisów ruchu drogowego i instruktor w ośrodkach szkolenia kierowców. Władysław Szymura