Kieca postraszył, klub zabrał głos. Echa niesławnego wyczynu kibiców Odry
Wracamy do sprawy sparingu MKP Odry Centrum Wodzisław z Unią Turza, który miał się odbyć 13 lipca, ale się nie odbył, bo do rozegrania spotkania na „Gliniance”, treningowym obiekcie administrowanym przez MOSiR Centrum Wodzisław, nie dopuściła grupa kibiców Odry Wodzisław. Wdarła się na boisko przez dziurę w ogrodzeniu i zaczęła między sobą grać mecz na jednej połówce. Miał to być protest przeciw istnieniu w Wodzisławiu dwóch zespołów z członem Odra w nazwie. Z „zajętego” w ten sposób boiska, Odra Centrum i Unia Turza nie mogły już skorzystać.
Sprawa odbiła się szerokim echem w środowisku piłkarskim. Na naszych łamach pisaliśmy, że takie działania kibiców to torpedowanie wysiłków klubu Odra Wodzisław, walczącego nie tylko o sportową odbudowę, ale również o poprawę wizerunku Odry. Kibice klubu sprawę najpierw bagatelizowali, bagatelizował też chyba klub, bo przez kilka dni ani słowem nie odniósł się do wyczynu swoich kibiców.
Sytuacja uległa zmianie, kiedy głos zabrał prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca. W wywiadzie dla jednego z lokalnych portali internetowych nie tylko skrytykował działania kibiców i zażądał wyjaśnień od Odry Wodzisław, ale też zasugerował, że sprawa może mieć wpływ na dalsze wsparcie finansowe ze strony miasta dla klubu. Dopiero jasne i zdecydowane stanowisko Kiecy przebudziło kogoś w klubie z ul. Cisowej w Jedłowniku.
19 lipca na stronie internetowej Odry pojawiło się oświadczenie prezesa klubu Grzegorza Smiatka (datowane na 17 lipca, co być może ma sugerować, że powstało ono przed pismem Kiecy wysłanym do klubu 18 lipca, w którym ten zażądał wyjaśnień co do sytuacji na „Gliniance”). Smiatek napisał, że „z ogromnym niepokojem przyjął” informację o zajściu, poprosił o nieferowanie przedwczesnych wyroków oraz zadeklarował współpracę z organami ścigania.
Głos zabrali w końcu również sami kibice, którzy opublikowali na stronie internetowej Odry Wodzisław swoje oświadczenie. Napisali w nim, że wzięli udział w spotkaniu z prezesem klubu. „Na spotkaniu Prezes wyraził ogromną dezaprobatę naszych działań, poprzez merytoryczną rozmowę oraz nakreślił jasno jaka jest nasza rola jako sympatyków Odry Wodzisław”. Kibice zapewnili też że będą wystrzegać się zachowań, które mogą zaszkodzić rozwojowi sportu w regionie.(art)