W Marklowicach podziękowali za rolniczy trud
Po ciężkiej pracy przyszedł czas na odpoczynek i zabawę. Rolnicy z Marklowic w niedzielę 2 września dziękowali za tegoroczne plony.
MARKLOWICE Marklowickie święto plonów rozpoczęły dwie msze dziękczynne odprawione w kościele św. Stanisława oraz w kościele Narodzenia NMP. Po nabożeństwach niezwykle kolorowy, wesoły i długi korowód przejechał przez gminne ulice. Nie zabrakło konnych powozów oraz udekorowanych pojazdów wykorzystywanych do różnych prac przez rolników. Uczestnicy pochodu jak co roku popisali się pomysłowością. Jedna z przyczep wypełniona po brzegi wodą i brodzące w niej dzieci prezentowały marklowicki przypływ 500+. Obwoźna izba przyjęć była niczym innym jak szpitalem w Sosnowcu. Na dożynkach pojawił się też Janusz, który zapraszał na rodzinną imprezę. Z kolei jeden z lokalnych rolników szukał żony. W korowodzie zaprezentowały się także grupy działające na terenie gminy, m.in. Stowarzyszenie UKS „Won-HUO”, Stowarzyszenie Wędkarskie Orka, motocykliści oraz strażacy.
Główne uroczystości dożynkowe miały miejsce na placu za urzędem gminy. Tam odbyło się tradycyjne przekazanie chleba wypieczonego z tegorocznego ziarna przez starostów wydarzenia, czyli Jadwigę i Krystian Kotulów, na ręce przewodniczącej marklowckiej rady Krystyny Klocek oraz wójta Tadeusza Chrószcza. - Obiecuje, że ten chleb będzie dzielony w taki sposób, by nie zabrakło go żadnej marklowickiej rodzinie. Chciałbym oddać szacunek i hołdy wszystkim tym, którzy pracują na roli. Drodzy rolnicy, miejcie świadomość, że cenimy waszą pracę, trud i poświęcenie - mówił Tadeusz Chrószcz.
Po części oficjalnej ruszyła zabawa dożynkowa. Nie obyło się również bez zlotu ciągników z przednim napędem oraz emocjonujących zawodów koni mechanicznych.(juk)