10-latek zachował zimną krew
10-letni Pascal widząc zagrożenie pożarowe zadzwonił na numer alarmowy, dzięki czemu udało się uniknąć rozprzestrzenienia ognia. Godna naśladowania postawa młodego chłopca została doceniona i wyróżniona.
LUBOMIA Pascal Proksz ma tylko 10 lat, a zachował się jak dorosły mężczyzna. Kiedy zauważył dym i iskry wydobywające się ze skrzynki energetycznej, zachował zimną krew i skutecznie wezwał pomoc. Z postawy chłopca dumna jest cała Szkoła Podstawowa w Lubomi, do której uczęszcza. 2 września, z inicjatywy jednego z lubomskich przedsiębiorców, podczas inauguracji roku szkolnego wyróżniono i nagrodzono bohaterską postawę Pascala.
Wiedział co robić
12 sierpnia w godzinach popołudniowych Pascal wraz z kilkoma kolegami jeździł na rowerze w Lubomi. - Przejeżdżając ul. Słowackiego nagle zauważyłem, że z tamtejszej skrzynki energetycznej wydobywa się dym i lecą iskry. Od razu zadzwoniłem na 112 - relacjonuje nam niedawne wydarzenia Pascal. - Dyspozytorowi, który odebrał mój telefon, na początku się przedstawiłem, potem opowiedziałem co się dzieje i podałem dokładną lokalizację zdarzenia - dodaje. Chłopiec mówi nam, że od razu wiedział, co ma zrobić, a numeru alarmowego nauczyła go mama Ania. - Nie bałem się ani nie przestraszyłem - zapewnia dodając, że w przyszłości chciałby zostać strażakiem.
10-latek bohaterem
– Pascal zachował się jak prawdziwy bohater. Widząc zagrożenie pożarowe wykonał czynności, z którymi nie jeden dorosły miałby problem - mówił Marek Misiura, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śl. podkreślając, że tylko dzięki interwencji chłopca udało się uniknąć rozprzestrzenienia ognia. Co ciekawe, 10-latkowi odpowiedzialnego zachowania gratulowali, oprócz wspomnianego komendanta a także wójta gminy Lubomia Czesława Burka i komendanta gminnej OSP w Lubomi Bernarda Burka, również... minister do spraw pomocy humanitarnej Michał Woś i wiceminister energii Adam Gawęda, którzy przyjechali do Lubomi na uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego.(juk)
Po tym, jak informacja o wyróżnieniu ucznia SP w Lubomi została zamieszczona na portalu Nowiny.pl, pojawiły się wątpliwości, z którymi do naszej redakcji zadzwonił jeden z rodziców, czy nie należało uhonorować wszystkich chłopców, którzy zauważyli pożar. Dyrektor szkoły Bogumiła Godoj tłumaczy jednak, że w takich sytuacjach honoruje się te osoby, które zareagowały na zagrożenie, a nie tylko je zauważyły. - To Pascal zadzwonił, co jest udokumentowane i dlatego to on został uhonorowany - tłumaczy dyrektor szkoły.(art)