Takich pokoi się nie spodziewali
W poniedziałek 23 września w domu Sabiny i Dariusza Rajmanów w Rogowie odbyło się oficjalne oddane do użytku trzech dziecięcych Słonecznych Pokoi, których przygotowaniem zajęło się stowarzyszenie Piękne Anioły. - Niczego byśmy nie zrobiły, gdyby nie pomoc wielu osób – mówi Monika Sobik ze stowarzyszenia.
ROGÓW Pociechy Sabiny i Dariusza Rajmanów w poniedziałek zobaczyły pokoje po raz pierwszy. Do tego dnia miały absolutny zakaz by podglądać, jak wyglądają gotowe pomieszczenia. To co zobaczyły dzieciaki było dla nich ogromną niespodzianką. Kiedy Nadia wchodziła do swojego nowego pokoju, zaniemówiła. Piękne duże łóżko z baldachimem, toaletka, obszerne szafy. Siedmiolatka, choć zazwyczaj bardzo rezolutna, tym razem nie potrafiła wydusić z siebie ani słowa. Dopiero po chwili powiedziała cichutko do brata: - Tego się nie spodziewałam.
Swój pokój zyskała też 3-letnia Eliza. Najbardziej przypadło jej do gustu łóżko dopasowane do jej rozmiaru, z możliwością jego powiększenia. Najstarszy z trójki rodzeństwa, 11-letni Miłosz też doczekał się swojego pokoju. Największego, z piłkarskim akcentami, bo chłopiec to zapalony piłkarz. I dużym biurkiem, by nie zapominał o nauce.
Najpierw sam remontował
Remont z udziałem Pięknych Aniołów rozpoczął się w czerwcu. Wcześniej głowa rodziny – Dariusz Rajman sam remontował pomieszczenia. Nie było łatwo. Pan Dariusz nie ma nóg. Stracił je wiele lat temu w wypadku. Nie załamał się, założył rodzinę, poszedł do pracy. Kiedy w 2013 r. odziedziczył po ojcu dom, niemal od razu zabrał się za… remont. Pomagał mu szwagier, ale gro prac pan Dariusz wykonał samodzielnie. Parter domu przeszedł metamorfozę. Szybko jednak okazał się dla rodziny za mały. Tata uznał, że trzeba dzieciom przyszykować osobne pokoje na piętrze budynku. W marcu tego roku pan Dariusz ruszył z remontem pierwszego pokoju. Sam położył instalację elektryczną, nowe tynki. Z podwieszanym sufitem pomógł mu nieoceniony szwagier. - Sam nie dałbym rady, bo ktoś musi przytrzymać płytę – mówi.
Bez pomocy ani rusz
Remont całego piętra zająłby jednak mężczyźnie wiele czasu. Dlatego w sukurs przyszło stowarzyszenia Piękne Anioły. Nasi czytelnicy dobrze je znają. Od kilku lat pomaga ono w remontach pokoi dla dzieci z ubogich bądź doświadczonych przez los rodzin. Wielokrotnie opisywaliśmy wspaniałe efekty działalności Pięknych Aniołów. W czerwcu remont u Rajmanów nabrał tempa. - Same niczego byśmy nie zrobiły, gdyby nie pomoc wielu osób – mówi Monika Sobik, członkini stowarzyszenia. Z jednej strony to darczyńcy, którzy wspierają w różnoraki sposób działalność stowarzyszenia. W remoncie u Rajmanów sporą rolę odegrał Marek Capek, przedsiębiorca, który zatrudniał pana Dariusza, a od wypadku udziela mu różnej pomocy. - Można powiedzieć, że otoczył go taką ojcowską opieką – śmieje się Monika Sobik. - Darek to chłopak, który mimo tragedii, jakiej doświadczył, nie załamał się. Wiele rzeczy potrafi zrobić sam. Zajmował się nawet budowlanką – Marek Capek tłumaczy swój podziw dla Dariusza Rajmana.
Po raz kolejny też w remont zaangażowali się więźniowie z Zakładu Karnego z Szerokiej w Jastrzębiu Zdroju. Codziennie pan Dariusz przywoził i odwoził dwóch-trzech osadzonych, którzy pomagali przy remoncie oraz nadzorował ich prace. - Cieszymy się, że nasi osadzeni mogli pomóc. Ta pomoc jest zresztą obustronna, bo dla osadzonych do doskonała forma resocjalizacji – powiedziała kapitan Agnieszka Wazowska z Zakładu Karnego w Jastrzębiu-Zdroju, która razem z dwoma innymi pracownikami Służby Więziennej uczestniczyła w uroczystości w Rogowie. - A my cieszymy się, że możemy liczyć na pomoc Służby Więziennej i osadzonych. Na pewno jeszcze nieraz o nią poprosimy – przyznała Katarzyna Konewecka-Hołój, szefowa Stowarzyszenia Piękne Anioły.
Miłodz, Nadia i Eliza mają już swoje pokoje, za jakiś czas będą miały też osobną łazienkę na piętrze. Trwa jej wykańczanie. Tym już osobiście zajmuje się pan Dariusz. - Nie chcieliśmy przedłużać oczekiwania dzieci na ich pokoje – tłumaczą Piękne Anioły, które postarały się o materiały do wykonania łazienki.Artur Marcisz