Kolejne kontrowersje z donicami. Nowe, a już pękają
Najpierw była ożywiona dyskusja dotycząca ich wyglądu. „Kompostowniki”, „sarkofagi” - to tylko niektóre określenia nadane im przez mieszkańców. Chodzi o donice przy ul. Bogumińskiej. Teraz pojawił się kolejny problem. Donice niedawno zostały ustawione, a już pękają.
WODZISŁAW ŚL. Donice, które kilka miesięcy temu stanęły przy ul. Bogumińskiej w Wodzisławiu Śl., mają związek z rewitalizacją tego terenu. Łącznie pojawiło się prawie 40 donic. Zostały w nich posadzone graby. Sęk w tym, że donice pękają. Na problem zwrócił uwagę jeden z mieszkańców. Do sprawy nawiązał też przewodniczący rady miasta Dezyderiusz Szwagrzak.
– Czy w związku z tym miasto zamierza złożyć reklamacje? Koszt zadania był duży. Donice pojawiły się kilka miesięcy temu, a już widać pęknięcia - mówił na wrześniowej sesji rady miasta przewodniczący Szwagrzak.
W związku z tym, że prezydenta Mieczysława Kiecy nie było na sesji (jest na urlopie), odpowiedź zostanie udzielona przewodniczącemu na piśmie.
Przypomnijmy, że Wodzisław dostał ponad 4,24 mln zł na rewitalizację sześciu terenów zielonych, w tym na teren przy ul. Bogumińskiej, a dokładnie na odcinek od skrzyżowania z ul. Pszowską do skrzyżowania z ul. Witosa i Kopernika. W ramach rewitalizacji przy ul. Bogumińskiej pojawiły się m.in. zaaranżowane grupy nasadzeń. Koszt przedsięwzięcia wyniósł 198 tys. zł brutto.(mak)