Za dużo stanowisk kierowniczych w urzędzie miasta...
Urząd Miasta w Wodzisławiu Śląskim przejdzie reorganizację. Zmiany zostaną wprowadzone 1 stycznia. - Mam nadzieję, że w przyszłości nasz urząd stanie się wzorcowy - zapowiada prezydent Mieczysław Kieca. Zmniejszy się liczba stanowisk kierowniczych na rzecz stanowisk specjalistycznych i koordynacyjnych.
WODZISŁAW ŚL. Urząd Miasta w Wodzisławiu Śl. zlecił firmie Inorg z Gliwic przeprowadzenie audytu. Początkowo firma miała się zająć głównie procesem wartościowania stanowisk pracy. Zaczęło się od opisu stanowisk czy kwestii wytyczania ścieżek kariery. W trakcie prac wyszło, że w urzędzie konieczna jest reorganizacja. - Celem jest to, by poprawić jakość obsługi klientów. Cały proces rozpocznie się 1 stycznia - mówi sekretarz miasta Zbigniew Gamza. - Chcemy, by urząd jeszcze bardziej odpowiadał na potrzeby mieszkańców. Od kilku miesięcy współpracujemy z firmą doradczą, by znaleźć najbardziej optymalne rozwiązania, wykorzystując również takie, które sprawdziły się w biznesie, a rzadko implementowane są do administracji publicznej. Chcemy pokazać nową filozofię zarządzania - podkreśla prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca.
Prostszy schemat
Nowa struktura organizacyjna ma zostać uproszczona. Zdaniem audytorów obecnie jest ona zbyt rozdrobniona. Porównując do urządów o podobnej wielkości, w Wodzisławiu jest za dużo stanowisk kierowniczych. O ile liczba wydziałów nie zaskakuje, tak liczba referatów przypadających na jeden wydział już tak. - To typowe zjawisko. Pojawiają się nowe zadania, nowe wyzwania, więc tworzy się referat i stanowisko kierownicze. Ten układ został wygenerowany przez niedoskonałości systemu motywacyjnego - mówi Henryk Promny, prezes zarządu Instytutu Organizacji Inorg.
Funkcjonują stanowiska kierownicze, które są nimi tylko z nazwy, bo opierają się głównie na pracy wykonawczej, podczas gdy procesy kierownicze stanowią nikłą część.
Mniej kierowników
Twórcy audytu zaproponowali zmniejszenie liczby stanowisk kierowniczych o ok. 25%. Nie oznacza to jednak, że w urzędzie będą zwolnienia, bo w zamian powstaną stanowiska specjalistyczne i koordynacyjne. Co to zmieni? Efektywność działań powinna wzrosnąć, zwiększy się zastępowalność pracowników. Wzrośnie też status stanowisk specjalistycznych. - To usprawni funkcjonowanie urzędu - zapewnia prezes zarządu Instytutu Inorg.
Pracownicy urzędu zapoznali się z proponowanymi zmianami. Trwają ostatnie ustalenia, dopiero wtedy poznamy szczegóły nowej struktury organizacyjnej w wodzisławskim magistracie. Część urzędników nie kryje obaw, ale jak stwierdził sekretarz miasta, jest to naturalna reakcja, bo „większość z nas boi się zmian”.
Co z pensjami?
Czy zmiany w strukturze pociągną za sobą zwiększenie wydatków na administrację? - Wydatki wzrosną, ale nie jest to kwestia reorganizacji - mówi prezydent Kieca. Tłumaczy, że trzeba wziąć pod uwagę wzrost płacy minimalnej. W przypadku wodzisławskiego urzędu będzie dotyczył około 60 stanowisk. - Wzrost musi być ujęty w budżecie - dodaje włodarz. Zauważa, że dojdzie to spłaszczenia poziomu wynagrodzeń w urzędzie. - A te wynagrodzenia i tak nie należą do wysokich. Konieczne jest zbudowanie innego systemu wynagradzania pracowników - przekazuje prezydent. Mówi też o problemie odpływu pracowników, w tym tych najbardziej doświadczonych, którzy przechodzą do biznesu czy sąsiednich, mniejszych urzędów - Jest to spowodowane nie tylko wynagrodzeniami - tłumaczy prezydent. Dodaje, że poziom hejtu w dyskusji publicznej wzrósł i nie każdy chce być pooddawany temu procesowi czy słuchać obelg.(mak)