Mają nową remizę, a teraz otrzymali rekordową kasę na nowy wóz
Niedawno remiza OSP Gorzyczki przeszła gruntowny remont, a już za moment w jej garażu pojawi się całkowicie nowy wóz strażacki
GORZYCZKI Najpierw strażacy z Gorzyczek sami zadbali o wymianę kotła węglowego na piec gazowy i wymienili pozostałe elementy instalacji C.O. Wyremontowali też garaż oraz pomieszczenia biurowe a także toalety z prysznicami. - Wszystkie prace wykonaliśmy w czynie społecznym. Środki na zakup materiałów pochodziły z dotacji MSWiA oraz z budżetu gminy, a także z budżetu naszej jednostki – mówi Wojciech Strokosz, prezes OSP w Gorzyczkach, który szefuje jednostce od 2013 r. W tym roku gmina z kolei zleciła wykonanie termomodernizacji budynku remizy i remont sali (w tym ostatnim swój udział mieli również strażacy), która jest przez strażaków wynajmowana lokalnej społeczności. Wydano na ten cel z budżetu gminy nieco ponad 100 tys. zł wraz z instalacją monitoringu wokół remizy. Oficjalne oddanie po remoncie do użytku remizy miało miejsce 5 października. - Nasza remiza prezentuje się teraz naprawdę okazale – nie kryje zadowolenia Strokosz.
Jeszcze w tym roku do strażaków z Gorzyczek powinien trafić nowy wóz. Wszystko za sprawą środków, które gmina pozyskała z Funduszu Sprawiedliwości, w wysokości 750 tys. zł. Ta kwota prawie całkowicie pokrywa koszt zakupu wozu. Takiej sytuacji do tej pory w gminie Gorzyce nie było. Owszem gmina pozyskiwała środki zewnętrzne na zakup wozów, całkiem spore, ale nigdy nie były to kwoty aż tak ogromne. - Była możliwość skorzystania z takiego dofinansowania, to żeśmy z niej skorzystali – mówi krótko Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyc. 16 października nastąpiło otwarcie ofert w przetargu na auto dla strażaków z Gorzyczek. Okazało się, że swoją ofertę złożyła tylko jedna firma – Bocar z Wrzosowej, która za dostarczenie średniego wozu strażackiego z napędem na dwie osie zażyczyła sobie 799,5 tys. zł. To oznacza, że gmina dołoży do zakupu auta niespełna 50 tys. zł. - Ta sama firma dostarczyła wóz dla OSP w Turzy Śl. Nasz będzie podobny, jeśli nie identyczny. Też będzie to volvo. Bardzo się z tego cieszymy – nie kryje zadowolenia Wojciech Strokosz, prezes OSP w Gorzyczkach. Radość jest tym większa, że od kilku tygodni obecny wóz jednostki w Gorzyczkach nie wyjeżdża do akcji. - Wycofaliśmy go z podziału bojowego, bo ciągle się psuje – mówi Strokosz. Najnowsza awaria to wyciek wody ze zbiornika, który uwidocznił się po ostatnich ćwiczeniach. - Czasu się nie oszuka. To auto z roku 1982. Służyło nam przez wiele lat dobrze, ale ostatnio odnosi awarię za awarią – dodaje prezes.
Nowy wóz powinien trafić do Gorzyczek najpewniej w grudniu tego roku. - W momencie kiedy to auto trafi do naszych strażaków, można będzie uznać, że potrzeby sprzętowe ochotników w naszej gminie zostały zaspokojone – mówi wójt Gorzyc. Przypomnijmy, że nowoczesnymi wozami dysponują obecnie: OSP Czyżowice, OSP Rogów, OSP Olza, OSP Gorzyce i OSP Turza Śl. OSP Bluszczów otrzymało auto, które wcześniej służyło w Turzy Śl., a OSP Bełsznica ponad 5 lat temu przy wsparciu urzędu gminy i sponsora kupiła za granicą używany wóz.(art)