Kino w Wodzisławiu bez popcornu i innych przekąsek
Wiele osób nie wyobraża sobie seansu kinowego bez chrupania prażonej kukurydzy czy innych przekąsek, co zresztą irytuje innych widzów. Czy w Wodzisławiu będzie taka możliwość? O to zapytał radny. Odpowiedź prezydenta nie pozostawia złudzeń. - Sala widowiskowa WCK jest przystosowana do odbioru sztuki filmowej, ale nie jest przystosowana do konsumpcji - stwierdził włodarz.
WODZISŁAW ŚL. Kino „Pegaz” w Wodzisławskim Centrum Kultury wzbogaciło się o cyfrowy projektor, który placówka zakupiła dzięki dofinansowaniu z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Co ważne, nowy projektor zapewnia najwyższą możliwą jakość dźwięku i obrazu, jak w multipleksach. Dzięki temu niepozornemu urządzeniu wodzisławskie kino może prezentować wszystkie premierowe tytuły filmowe, również w technologii 3D.
Wiele osób nie wyobraża sobie seansu kinowego bez chrupania prażonej kukurydzy czy innych przekąsek. Albo przynajmniej bez możliwości rozgrzania się przed seansem ciepłą kawą, herbatą, czy też skorzystania z pozostałej oferty punktu gastronomicznego na terenie danego kina. Czy w Wodzisławiu będzie taka możliwość? Radny Mariusz Blazy zadał pytanie w tej sprawie. - Czy Wodzisław Śląski zamierza iść z duchem czasów i konkurencji w stosunku do innych kin, poprzez utworzenie punktu gastronomicznego na terenie WCK? - chciał dowiedzieć się radny. Dopytywał też o możliwość konsumpcji własnych produktów w kinie, np. napojów czy przekąsek.
Odpowiedzi udzielił prezydent Mieczysław Kieca. - Wodzisławskie Centrum Kultury nie planuje utworzenia punktu gastronomicznego na terenie placówki i nie planuje dopuszczać wnoszenia jedzenia na salę widowiskową - postawił sprawę jasno prezydent. Wyjaśnił, że takie stanowisko wynika ze specyfiki funkcjonowania WCK oraz charakteru prowadzonej tam działalności kulturalnej, istniejącej infrastruktury oraz możliwości lokalowych i kadrowych. - Kino premierowe jest jedną z form bogatej działalności kulturalnej WCK, gdzie na jednej, wielofunkcyjnej sali widowiskowej mają miejsce również inne formy tworzenia i upowszechniania kultury, jak spektakle teatralne, koncerty muzyczne czy występy Amatorskiego Ruchu Artystycznego. Sala widowiskowa WCK jest przystosowana do odbioru sztuki filmowej, ale nie jest przystosowana do konsumpcji - odpowiedział Mieczysław Kieca.
Okazuje się, że zdania na ten temat są dość mocno podzielone. Część osób nie wyobraża sobie sytuacji, że ktoś podczas seansu nad ich uchem chrupie prażoną kukurydzę lub sączy napój. - Powinniśmy się szczycić tym, że u nas nie serwują przekąsek, bo to chrupanie w czasie seansów, tak częste w multipleksach, doprowadza do szału - komentuje pani Dorota z Wodzisławia. Wodzisławianie uważają zresztą, że kino w Wodzisławiu nie jest przystosowane do tego, by wnosić jedzenie. - Przestrzeń między rzędami foteli jest tak mała, że przeciskanie się z pudłem z jedzeniem nie wchodzi w grę - uważa pani Anna, która lubi chodzić na filmy do wodzisławskiego „Pegaza”.
Są też kinomani, którzy optują za możliwością jedzenia lub picia przed czy w czasie seansu. - To szczególnie ważne, gdy ma się małe dzieci. Nie wyobrażam sobie, że nie mogę podać dziecku czegoś do picia w czasie filmu, albo jakiejś drobnej przekąski. Taki punkt gastronomiczny w WCK na pewno by się przydał, nie tylko na czas seansów kinowych - twierdzi pan Grzegorz.(mak)