Będzie specjalne zadaszenie na zimę
WODZISŁAW ŚL. Wielu mieszkańców, mijając pałac Dietrichsteinów w Wodzisławiu Śl., zadaje sobie pytania: „co dalej z remontem, jak obiekt przetrwa zimę”. Odpowiedzi są już znane. Powstanie tymczasowe zadaszenie, ale dużo bardziej solidne, niż obecna płachta. - Projektant przygotował propozycję tymczasowego zadaszenia na zimę. Takiego, które odpowiednio zabezpieczy obiekt przed skutkami warunków atmosferycznych. Propozycja zadaszenia jest wyceniana. Wykonawca jest gotowy do realizacji zadania - przekazuje prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca.
Wiadomo, że zadaszenie na zimę będzie miało charakter tymczasowy. Jego wykonanie zwiększy rzecz jasna koszt całej inwestycji (całość remontu pałacu to 13,5 mln zł, z czego 11 mln zł stanowi dofinansowanie). Prezydent Wodzisławia przewiduje, że koszty dodatkowego zadaszenia będzie można uznać za tzw. kwalifikowane, a co za tym idzie - miasto będzie mogło starać się o zwiększenie dotacji. - Sygnalizowaliśmy już przedstawicielom województwa, że w związku z katastrofą budowlaną koszty inwestycji wzrosną. Będziemy prowadzić rozmowy na temat możliwości zwiększenia dofinansowania - podkreśla prezydent.
Przypomnijmy, że 19 sierpnia zawaliły się ciężkie rusztowania ustawione przy pałacu. Dwie osoby zostały ranne. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wodzisławiu Śl. powołał specjalną komisję, która ma ustalić przyczyny katastrofy. Od tamtego momentu prace są prowadzone tylko w niewielkim zakresie.
Kompleksowy remont zabytkowego pałacu miał zakończyć się w lipcu 2020 r. Dobra wiadomość jest taka, że miasto otrzymało zgodę na wydłużenie terminu robót - do 31 sierpnia 2021 r.
Jest też zgoda konserwatora zabytków na usunięcie gzymsu z odsłoniętej części pałacu, a także usunięcie tych elementów muru, które nie nadają się do dalszych prac (również z części odsłoniętej). Decyzja została wydana, potrzebne jest jej uprawomocnienie.
Miasto otrzymało też ekspertyzę, którą zleciło. Ma ona odpowiedzieć na pytania, w jaki sposób mają być prowadzone dalsze prace na terenie pałacu - tak by były bezpieczne. Teraz trwa analiza tego, co zostało w niej zawarte przez ekspertów. Na podstawie ich wskazań prawdopodobnie zajdzie konieczność wprowadzenia zmian w projekcie. Te z kolei będą musiały zostać skierowane do konserwatora zabytków. Wszystko to oznacza, że potrzebny jest czas. Dlatego należy się spodziewać, że dalsze prace remontowe pełną parą ruszą dopiero wiosną. - Mamy listopad. Analizujemy wyniki ekspertyzy. Później konieczne będą ustalenia z projektantem i konserwatorem zabytków. Przypuszczam, że potrwają do stycznia, lutego. W tej sytuacji z dalszym postępem prac zaczekamy na sprzyjającą aurę. To wydaje się najbardziej zasadne - zapowiada prezydent.
Miasto cały czas czeka też na wynik postępowania Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
(mak)