Duży Kaliber: Śmigłowiec ruszył na ratunek, bo nie było wolnej karetki
WODZISŁAW ŚL., RYDUŁTOWY W piątek 26 marca na ul. Witosa w Wodzisławiu Śląskim oraz dzień później na ul. Radoszowskiej w Rydułtowach strażacy zabezpieczali lądowiska dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które zostały wezwane do poszkodowanych.
W Wodzisławiu konieczna była interwencja LPR po zasłabnięciu osoby poszkodowanej na parkingu przy markecie, gdzie powstaje obecnie sklep Mrówka. W Rydułtowach natomiast mieszkaniec doznał niebezpiecznego urazu przy schodzeniu po schodach przy ul. Barwnej. Interwencje LPR były nieodzowne ze względu na braki dostępnych karetek pogotowia, z którymi ostatnio borykają się śląskie szpitale.(ska)