Ponad 50 dziur załatali dzięki mieszkańcom
Na dziurawe wodzisławskie drogi wyjechali drogowcy, którzy załatali ponad 50 dziury, jakie zgłosili mieszkańcy. – Ich lokalizacja pomogła uzupełnić dotychczasową listę drogowych ubytków sporządzoną przez miasto – mówią wodzisławscy urzędnicy.
WODZISŁAW ŚL. W Wodzisławiu Śl. pod koniec lutego ruszyła akcja pn. Zgłoś dziurę. To inicjatywa urzędników tamtejszego magistratu, którzy zwrócili się do mieszkańców miasta z prośbą o pomoc we wskazaniu dziur na drogach. Jakie ubytki w nawierzchniach udało się zlikwidować dzięki tej współpracy?
Jak przekazał nam dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Wodzisławiu Śl. Grzegorz Połomski, 55 zgłoszeń mieszkańców dotyczyło ubytków na drogach miejskich zlokalizowanych m.in. przy ulicach: Górnej, Leśnej, Chopina, Kasperczyka, Wiklinowej, Tysiąclecia oraz Rzecznej. – Wszystkie zgłoszenia realizowane były na bieżąco przez nasze brygady robocze. Były one naprawiane masą naprawczą tzw. asfalt na zimno – informuje nas Grzegorz Połomski.
Mieszkańcy w ramach akcji nie zgłosili jednak tylko dziur na drogach miejskich. Około 30 zgłoszeń dotyczyło tych, które pojawiły się na drogach powiatowych oraz wojewódzkich. Mowa tu np. o ul.: Grodzisko, Głożyńskiej i Czarnieckiego oraz Pszowskiej i Młodzieżowej. – Zostały one przekazane za pośrednictwem Straży Miejskiej do poszczególnych zarządców tych dróg – mówi nam Klaudia Bartkowiak z wodzisławskiego magistratu. Pozostałe ubytki na drogach gminnych (niezgłoszone przez mieszkańców) zostały zinwentaryzowane w pozimowych objazdach dróg przez służby miejskie i będą naprawiane w ramach remontów cząstkowych zgodnie z harmonogramem robót.(juk)
Okazuje się, że nie wszystkie zgłoszone przez mieszkańców dziury zostały załatane. – Po okresie zimowym na parkingu przy ul. Przemysława 1 – 3 – przy śmietnikach, gdzie z jednego parkingu przejeżdża się na drugi – pojawiły się dziury. Sprawę zgłosiłam w spółdzielni ROW, jednak w odpowiedzi, jaką uzyskałam dowiedziałam się, że to teren miejski i że zajmują się tym służby miasta. Jak mnie zapewniono, sprawa miała być dalej pokierowana do akcji „Zgłoś dziurę”. Sama także postanowiłam na własną rękę te dziury zgłosić do tej akcji. Do dziś nic nie zostało tam zrobione – mówi nam nasza czytelnicza, pani Agnieszka.