Zmiana dla ulicy Rybnickiej i dla terenu pod rozbudowę hałdy
W Radlinie miało dojść do zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Chodzi o obszar przy ul. Rybnickiej. Z jednej strony proponowane zmiany mają pozwolić przedsiębiorcom na działalność bliżej drogi krajowej, a z drugiej pozwolą na... rozbudowę hałdy. Do zmian nie doszło, bo radni mieli zbyt dużo wątpliwości.
RADLIN W maju na sesji rady miasta w Radlinie rajcy dyskutowali nad zmianami w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Jedna z przygotowanych uchwał dotyczyła ponad 300-hektarowego obszaru zlokalizowanego się przy ul. Rybnickiej oraz bocznej ul. Rybnickiej.
Bliżej drogi
Obecnie dla tego obszaru w dużej mierze obowiązują zapisy planu zagospodarowania przestrzennego uchwalonego w 2001 r. Skąd zatem impuls do wprowadzenia zmian? Miasto tłumaczy, że chodzi m.in. o przedsiębiorców, którzy mają tereny przy ul. Rybnickiej, czyli drodze krajowej. Teraz, nawet jeśli ktoś posiada działkę przy tej mocno uczęszczanej drodze, może uruchamiać działalność w odległości 40 m od krawędzi jezdni. To daleko od drogi. – Zależało nam na zapisie, by zmniejszyć tę odległość. Propozycja to ok. 13 metrów od krawędzi jezdni – mówi Dagmara Jamrozowicz z wydziału urbanistyki i inwestycji w Urzędzie Miasta w Radlinie. W jednym miejscu może to być 10 metrów od krawędzi jezdni, a nieco dalej 15 metrów. Taki rozrzut wynika z ustaleń z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, która planuje przebudowę ul. Rybnickiej.
Co z rozbudową hałdy?
Zmiana miała dotyczyć również obszaru, który budzi kontrowersje wśród części mieszkańców. Polska Grupa Górnicza planuje rozbudować hałdę w Radlinie. Inwestycja miałaby rozpocząć się około 2027 r. Nowa część ma być powiększeniem istniejącej bryły o około 15 proc. w kierunku południowym. Obecnie dla terenu, który kopalnia zabezpieczyła pod rozbudowę hałdy, obowiązuje wspomniany plan zagospodarowania przestrzennego z 2001 r. Wynika z niego, że teren nie może być w całości wykorzystany pod składowanie kamienia, bo są to m.in. „tereny dolin i cieków wodnych”. Wpłynął więc wniosek o zmianę w planie zagospodarowania dla tego obszaru. Propozycja urzędu jest taka, że uwzględnić zapis o możliwości składowania odpadów wydobywczych. – Ewentualna zmiana w planie dopuści możliwość składowania odpadów wydobywczych, ale to nie oznacza, że hałda tam powstanie, bo wiele będzie zależało od realizacji planów wydobywczych kopalni – zaznacza wiceburmistrz Radlina Zbigniew Podleśny. Proponowana zmiana w planie zakazuje tam składowania odpadów niebezpiecznych oraz śmieci.
Zieleń mocno dyskutowana
Kością niezgody okazała się propozycja względem przedsiębiorców, którzy działają m.in. przy bocznej Rybnickiej. W czym rzecz? Plan zagospodarowania przestrzennego musi być zgodny z zapisami tzw. studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Takie studium Radlin uchwalał w 2018 r. Od tamtego momentu wszelkie zmiany w planie zagospodarowania muszą być spójne ze studium. Wspomniane studium zakłada, że na terenie przedsiębiorstw obszar zielony ma stanowić 40 proc. działki (tzw. teren biologicznie czynny). Kilku przedsiębiorcom nie spodobała się ta propozycja (bo obecnie teren zielony ma zajmować 30 proc.). Wyszli więc z pomysłem, by jeszcze zmniejszyć obszar zielony – do 10 proc. Na to nie zgodził się urząd. Stanęło na tym, że tereny przedsiębiorców, którzy nie akceptują nowych zapisów planu, zostaną wyłączone z planowanych zmian (będzie u nich tak, jak jest aktualnie, czyli 30 proc. terenu zielonego).
Ostatecznie uchwała o zmianach w planie przestrzennym i tak nie weszła w życie, bo wśród rajców wywiązała się długa i burzliwa dyskusja – zarówno o samych głosowaniu (przepisy nakazują głosowanie każdej uwagi do planu osobno), jak i samych zmianach. Projekt został więc zdjęty z porządku obrad. Rajcy mają jeszcze raz spotkać się w tej sprawie i projekt ma wrócić do porządku obrad na czerwcowej sesji.(mak)