W szkole na Kopernika powstanie winda
Już niedługo wodzisławski ZPSWR wzbogaci się o nową i funkcjonalną windę. – To bardzo istotna inwestycja – podkreślają powiatowi urzędnicy. Realizacja zadania nie była jednak do końca pewna. Na przeszkodzie mogły stanąć koszty.
WODZISŁAW ŚL. Zespół Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych (ZPSWR) w Wodzisławiu Śl. jest największą placówką edukacyjną na terenie powiatu wodzisławskiego dla dzieci i młodzieży o specjalnych potrzebach edukacyjnych, w tym tych z niepełnosprawnościami. Dzięki środkom powiatowym oraz tym pozyskanym z zewnątrz uda się zrealizować ważną inwestycję mające na celu poprawę infrastruktury placówki.
Obecna platforma nie spełnia wymagań technicznych
Jak tłumaczy nam kierownik Biura Komunikacji Społecznej i Informacji w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu Śl. Wojciech Raczkowski, w ZPSWR powstała potrzeba dostosowania obiektu do osób ze szczególnymi potrzebami, w tym osób niepełnosprawnych i poruszających się na wózkach inwalidzkich. – Aktualnie komunikacja pionowa zapewniona jest poprzez schody oraz pochylnie zewnętrzne – mówi. – Obecna platforma pionowa nie spełnia wymagań technicznych oraz funkcjonalnych, ulega częstym awariom, a koszty naprawy, których wymaga, są bardzo wysokie – dodaje. W efekcie zarząd powiatu postanowił wyasygnować środki na instalację nowej windy w szkole.
Nowa winda podniesie komfort jej użytkowników
Nowa winda zlokalizowana ma być wewnątrz placówki i ma obsługiwać wszystkie jej kondygnacje. – ZPSWR jest placówką dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie w stopniu lekkim, umiarkowanym, znacznym, głębokim, z autyzmem oraz ze sprzężonymi niepełnosprawnościami, w tym dla dzieci z niepełnosprawnościami ruchowymi. Nowa winda z pewnością ułatwi swobodne poruszanie się tych osób po wszystkich piętrach budynku. Podniesie zatem komfort przebywania w szkole. Jest też kolejnym krokiem w kierunku szkoły bez barier – zwraca uwagę Wojciech Raczkowski. – To bardzo istotna inwestycja – podkreśla.
Będzie nowocześnie
Jak zapewnia Raczkowski, przyszła kabina windy spełniać będzie wymogi dotyczące wymiarów dostępności dźwigów dla ludzi korzystających z wózków inwalidzkich lub innych sprzętów ułatwiających poruszanie. Urządzenie będzie wyposażone w m.in. sygnalizację optyczną i dźwiękową umożliwiającą łatwą identyfikację dźwigu, zarówno osobom niesłyszącym, jak i niewidomym. Zostaną m.in. zastosowane oznaczenia wizualne oraz towarzyszący równorzędnie komunikat głosowy informujący o położeniu kabiny oraz o otwieraniu i zamykaniu drzwi. – Barwa i jaskrawość drzwi przystankowych będzie kontrastowała z wykończeniem ścian w celu ułatwienia zlokalizowania wejścia do windy przez osoby niedowidzące oraz seniorów. Barwa oznaczeń będzie również rozpoznawalna przez osoby cierpiące na daltonizm – mówi nam kierownik biura komunikacji społecznej i informacji. Ponadto przyciski (w tym przyciski z numerami pięter) w windzie oznaczone będą alfabetem Braille'a. Winda będzie także wyposażona w poręcz oraz lustro, które umożliwi użytkownikowi poruszającemu się na wózku inwalidzkim obserwowanie przeszkód znajdujących się za nim, np. podczas wyjeżdżania tyłem z kabiny.
Firma wybrana
Przetarg na zadanie pn. Likwidacja barier architektonicznych poprzez budowę dźwigu osobowego w ZPSWR otworzono 23 czerwca. Zainteresowani mieli czas na złożenie swoich ofert do 12 lipca. Zgłosiły się 2 firmy. Pierwsza oferta opiewała na kwotę 522,8 tys. zł, a druga na 439,5 tys. zł. Przetarg wygrała ta druga, która została złożona przez konsorcjum firm z Czernicy. Zadanie ma zostać wykonane w ciągu 150 dni od podpisania umowy.
Okazuje się, że powiat wodzisławski pozyskał dodatkowe pieniądze na tę inwestycję. Chodzi o kwotę 124 tys. zł ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Jak przekazuje Wojciech Raczkowski, 5 sierpnia w Katowicach podpisano umowę w tej sprawie. W imieniu powiatu podpisał ją starosta Leszek Bizoń oraz wicestarosta Tadeusz Skatuła, a ze strony PFRON – dyrektor śląskiego oddziału Jan Wroński.
Zauważmy, że pozyskane środki niejako uratowały realizację inwestycji. Przypomnijmy, że pierwsza procedura przetargowa zakończyła się na początku czerwca. Dwie zgłoszone wówczas oferty oscylowały w kwotach znacznie wyższych niż ta, za którą planowano zrealizować zadanie, czyli 354 tys. zł. Po analizach zdecydowano się przetarg unieważnić i poszukać dodatkowych pieniędzy. Jak czas pokazał, ta decyzja okazała się być to dobrym posunięciem.
(juk)