Niebieskie, jedwabiste, olbrzymie… Drobny inwentarz po raz kolejny w Radlinie
W ten weekend w Radlinie można było usłyszeć pianie kogutów, turkot gołębi i bażanty. Podczas wystawy można było także obejrzeć ciekawe okazy królików.
RADLIN W weekend 11 i 12 września odbyła się wystawa zorganizowana przez Zrzeszenie Miłośników Drobnego Inwentarza w Radlinie. Na terenie kawiarni Górnicza Strzecha można było zobaczyć króliki, gołębie oraz drób ozdobny.
Wystawa nie była skierowana tylko dla znawców drobiu ozdobnego, ale także dla ich miłośników i osób chcących poznać tę wyjątkowo zróżnicowaną grupę zwierząt. Można je podzielić na trzy kategorie: gołębie rasowe, drób ozdobny i króliki. – Wśród gołębi prym wiodą polskie pocztowe, które są typowo wystawowe. Warto obejrzeć również garłacze koroniaste, perukarze czy loczki – powiedział nam Waldemar Korbel ze Zrzeszenia Miłośników Drobnego Inwentarza w Radlinie, które jest organizatorem wydarzenia. Tłumaczył również, że wśród drobiu warto zainteresować się czubatkami polskimi brodatymi i bezbrodymi, a także kurami jedwabistymi. Co do królików, na wystawie najwięcej było rasy burgundzkiej, króliki wiedeńskie niebieskie i nowozelandzkie czerwone, a także cała plejada odmian karłowatych. – Niektóre zwierzęta są na sprzedaż. Można podejść i kupić czysto rasowe okazy, które są ocenione przez jury. Tutaj kupuje się pewny i sprawdzony towar – dodał.
W każdej kategorii zwierząt wybierane jest to, które jest najlepszym przedstawicielem danej rasy. – Wybierany jest najlepszy gołąb, najlepsza kura i najlepszy kogut, a także wśród królików wyłaniany jest najlepszy samiec i samica – mówił W. Korbel. Oceniają licencjonowani sędziowie. W każdej rasie jest sprecyzowany wzorzec i względem niego dokonywana jest ocena poszczególnych osobników. Im więcej wzorcowych cen, tym wyższe oceny.
(apa)