Rowerem przez miasto nie tak łatwo przejechać

WODZISŁAW ŚL. W ostatnich latach rowery przeżywają prawdziwy renesans i cieszą się rosnącą popularnością. Bo rower to nie tylko sposób na aktywny wypoczynek, ale też ekologiczny środek transportu. Czy Wodzisław Śl. jest przyjazny rowerzystom? Na to pytanie szukali odpowiedzi wodzisławscy radni z komisji promocji, sportu i rekreacji podczas jednego z ostatnich posiedzeń.

Ile jest tras rowerowych?

W trakcie obrad temat referowała Dagna Kornafel-Polak, czyli główny specjalista ds. przedsiębiorczości. Towarzyszył jej naczelnik wydziału inwestycji miejskich Adam Firut. Jak poinformowała na wstępnie Dagna Kornafel-Polak, przez Wodzisław Śl. w ramach śląskiej sieci tras rowerowych przebiega 8 tras o łącznej długości 48 km. Poszczególne trasy łączą m.in. osiedle Piastów z głożyńską częścią Radlina oraz MOSiR z Osiedlem 1 Maja. – Na terenie miasta znajduje się także około 8 km dedykowanych ścieżek rowerowych. Aktualnie prowadzona jest ich inwentaryzacja, mająca na celu poprawę ich stanu – mówiła. Poinformowała także radnych, że wydział gospodarki komunalnej pracuje nad 2 zadaniami dotyczącymi ścieżek rowerowych. Pierwsze dotyczy wykonanie projektu przejścia od Osiedla Batory do Rodzinnego Parku Rozrywki „Trzy Wzgórza”, a drugi – wykonania projektu drogi łączącej ul. Wolności z ul. Pszowską.

Co z rowerem miejskich?

Dagna Kornafel-Polak wyjaśniła radnym, jak ma się sprawa planowanej w latach poprzednich wprowadzenia akcji rowerów miejskich w ramach zadania pn. „Pociąg do dwóch kółek – budowa Centrum Przesiadkowego w Wodzisławiu Śl.”. Przekazała, że w sierpniu 2019 r. miasto ogłosiło przetarg na realizację tego przedsięwzięcia. Przetarg jednak unieważniono. – Wpłynęła jedna oferta, której cena przewyższała zabezpieczoną kwotę – mówiła. Wyjaśniła, że planowano przeznaczyć na to zadanie 300 tys. zł, z kolei oferta opiewała na prawie 980 tys. zł. – W odniesieniu do powyższego oraz zaistniałej w 2020 r. niepewnej sytuacji epidemiologicznej w kraju i na świecie, odstąpiono od procedury dalszego wyłonienia wykonawcy zadania – poinformowała Dagna Kornafel-Polak.

Przypomnijmy, że wodzisławski magistrat na etapie aplikowania środków na zadanie pn. „Pociąg do dwóch kółek – budowa Centrum Przesiadkowego w Wodzisławiu Śl.” przyjął założenia budowy systemu rowerów miejskich na terenie Wodzisławia Śl. i Radlina tzw. trzeciej generacji, w skład którego miały wejść 4 stacje dokujące wraz z 40 rowerami. Po analizie funkcjonujących systemów rowerowych zaproponowano zastosowanie innego rozwiązania systemu opartego na rowerach niewymagających stacji dokujących i kosztownej infrastruktury do ich wypożyczenia. Korzystanie z systemu oparte miało być na aplikacji mobilnej, z której poziomu dokonuje się rejestracji, płatności i wypożyczenia roweru.

Głos radnych

Radni do krótko zreferowanego tematu mieli wiele pytań i obiekcji. – Ostatnio zrobiłem sobie objazd ścieżek rowerowych na terenie naszego miasta. Ich stan w niektórych miejscach jest po prostu zły – mówił radny Józef Szymaniec. Wtórował mu radny Mariusz Blazy. – Wzdłuż ul. 26 Marca ścieżka znikła nam całkowicie – mówił. Obaj radni dopytywali o terminy napraw tras rowerowych. Radny Łukasz Chrząszcz nawiązał z kolei do roweru miejskiego. – Jestem zdziwiony informacją, że miasto w dobie pandemii zrezygnowało z rowerów miejskich. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca jazdę na rowerze podczas epidemii, ponieważ jest to po prostu zdrowe. Wysługiwanie się pandemią w takiej sytuacji jest po prostu niegodne – zauważył. Dalej radni m.in. dopytywali czy będą podejmowane jeszcze jakieś działania w sprawie rowerów miejskich, pytali także o termin zakończenia inwentaryzacji tras rowerowych, z jakich środków mają być one remontowane oraz kiedy do prac naprawczych dojdzie.

Bezradność urzędników

Na większość pytań radnych Dagna Kornafel-Polak oraz Adam Firut nie potrafili udzielić odpowiedzi. – Otrzymają je państwo na piśmie – odpowiadali. Brak udzielonych odpowiedzi nie umknęło uwadze radnych. – Po to jest komisja, żeby rozmawiać, otrzymywać odpowiedzi i dyskutować. Nie wyobrażam sobie, że na każde zadane przez nas pytanie dostaniemy odpowiedź, że otrzymamy ją na piśmie – mówił radny Blazy. W toku rozmowy okazało się, że osobą referującą miał być inspektor ds. rozwoju miasta Mateusz Jamioła, lecz w dniu odbywania się komisji przebywał na urlopie. – Zdajemy sobie, że ścieżki rowerowe to jest coś, nad czym należy się skupić i należy temu poświęcić uwagę. Jest to temat, nad którym pracujemy – zapewniała Dagna Kornafel-Polak zwracając jednak uwagę, że w urzędzie nie ma osoby, która stricte zajmowałaby się tematem ścieżek rowerowych.

Radni w świetle zaistniałej sytuacji zakończyli dyskusję, ale temat ma powrócić na najbliższe posiedzenia. – Okazuje się, że dla kierownictwa urzędu temat ścieżek rowerowych nie jest ważny, skoro nie ma nawet wyznaczonej osoby, która by tym temat zajmowała się kompleksowo – skwitował radny Adrian Jędryka.

Odpowiedzi pisemne

Zgodnie z zapowiedziami urzędników, odpowiedzi na pytania pojawiły się na piśmie. W jednej z nich czytamy, że od 1 lipca zadaniami związanymi z koordynacją ścieżek rowerowych zajmuje się Mateusz Jamioła. „Obecnie pracuję nad inwentaryzacją ścieżek oraz tras rowerowych m.in. ich stanu, oznakowania oraz możliwych rozwiązań” – czytamy. Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Wodzisławiu Śl. Grzegorz Połomski odpowiedział z kolei, że z uwagi na ograniczone środki finansowe nie ma szans w tym roku na kompleksową wymianę nawierzchni ścieżek rowerowych na terenie Starego Miasta. W ramach bieżącego utrzymania dróg zostaną jedynie usunięte ubytki w nawierzchni. „Ścieżka rowerowa w ciągu ulic Jana Pawła II, 26 Marca, placu Gladbeck została wykonana przez miasto w 2018 r. W chwili obecnej oznakowanie poziome drogi dla rowerów utrzymywane jest przez wykonawcę realizującego zadnia pn. Pociąg do dwóch kółek – budowa Centrum Przesiadkowego w Wodzisławiu Śl.” – czytamy w udzielonej odpowiedzi.

(juk)