Latawce znów pofrunęły w niebo
W sobotę 2 października w Radlinie po raz kolejny odbyło się Święto Latawca. Impreza, organizowana od kilku lat przez Miejski Ośrodek Kultury w Radlinie, niezmiennie cieszy się popularnością wśród najmłodszych mieszkańców powiatu i ich rodziców.
RADLIN Miejski Ośrodek Kultury w Radlinie po raz kolejny zaprosił dzieci i dorosłych na Święto Latawca. Impreza odbyła się 2 października o godz. 13.00 na terenie zielonym za Szkołą Podstawową nr 3 w Głożynach. W programie przewidziano pokazy strażackie OSP Bierłutowy, pieczenie kiełbasek i jabłek na ognisku, piknik „kocykowy”, na który trzeba było zabrać swój własny koc i przekąski. Odbył się również pokaz modeli latających z pracowni modelarskiej działającej przy Miejskim Ośrodku Kultury w Radlinie.
Skąd pomysł na Święto Latawca? – To jest nietypowe święto. Kilkanaście lat temu wpadliśmy na pomysł, aby kultywować stare i tradycyjne zabawy dla dzieci, czyli np. puszczanie jesienią latawców, pieczenie kiełbasek, jabłek i ziemniaków przy ognisku. Święto Latawca organizujemy zwykle w pierwszą sobotę października. Latawce są piękne i kolorowe, cieszą oko, a dzieci lubią, gdy coś się wznosi do nieba – powiedziała Wiesława Sobczak-Skaba z Miejskiego Ośrodka Kultury w Radlinie. Dodała, że jest to dobra okazja dla rodziców do spędzenia czasu ze swoimi dziećmi. – Często kończy się to tak, że dorośli mają z tego nawet więcej frajdy niż ich dzieci. Na Święto Latawca można przyjść ze swoim kocykiem i koszykiem z przekąskami, później wspólnie pieczemy kiełbaski. Stanowi to atrakcję nie tylko dla dzieci mieszkających w blokach – w ogródkach zwykle robi się grilla, a my tutaj rozpalamy prawdziwe ognisko – tłumaczyła.
(apa)