Strażacy z Radlina na manewrach ratowniczych
REGION W gminie Gaszowice zaroiło się od wozów strażackich, które kursowały pomiędzy poszczególnymi sołectwami oraz gminą Jejkowice. Były to manewry ratownicze, zorganizowane przez OSP Gaszowice dla chętnych jednostek. Wzięły w nich udział załogi OSP z terenu powiatu rybnickiego, pszczyńskiego oraz wodzisławskiego – OSP Biertułtowy.
Organista zauważył dym na wieży kościelnej. Pobiegł na miejsce i …. nie wraca. Co zrobić, by go uratować? Jak gasić pożar w takim miejscu? To uproszczony scenariusz jednego z siedmiu zdarzeń losowych, z którymi mierzyli się strażacy OSP z terenu powiatu rybnickiego, wodzisławskiego, miasta Rybnik oraz odległych Kryr (powiat pszczyński), którzy wzięli udział w wielkich manewrach w gminie Gaszowice.
Pod okiem PSP
– Łącznie zaprosiliśmy do wspólnych ćwiczeń 14 jednostek OSP z regionu. Do poszczególnych scen, czyli interwencji jednostki jeździły w dwóch zastępach – mówi Wojciech Kasperzec, naczelnik OSP Gaszowice, jednostki która organizowała ćwiczenia. W ten sposób na „żywych organizmach” czyli w czasie symulacji prawdziwych zdarzeń, do których często wzywani są strażacy-ochotnicy, druhowie mieli okazję sprawdzić swoje umiejętności, wiedzę oraz wypróbować czas reakcji, odporność na stres, decyzyjność. Co ważne na każdym stanowisku do ćwiczeń ich pracy przyglądali się zawodowi strażacy (JRG Rybnik i JRG Wodzisław Śląski), którzy potem omówili realizację poszczególnych zadań.
Na pożegnanie komendanta
Manewry, które rozgrywały się na terenie gmin Gaszowice i Jejkowice zorganizowane zostały ze specjalnej okazji. Po ponad 50-letniej służbie w Ochotniczej Straży Pożarnej w Gaszowicach oraz 15 latach w roli Komendanta Gminnego OSP w Gaszowicach z czynną służbą pożegnał się Czesław Kasperzec. Podczas manewrów, po raz ostatni, wspierał w boju swoich druhów.
(ska)