Trudne rozmowy związkowców z zarządem PGG SA
RADLIN, RYDUŁTOWY Zgodnie z zapowiedzią, podczas akcji ostrzegawczej zorganizowanej przed świętami, 4 stycznia od 7.00 rano na torach kopalń Polskiej Grupy Górniczej pojawili się związkowcy i blokowali składy z węglem. Akcja była prowadzona we wszystkich kopalniach w formie blokady torów lub też blokady załadunku węgla.
Od 14 grudnia w Polskiej Grupie Górniczej trwa spór zbiorowy na tle płacowym. Strona związkowa domaga się wypłacenia górnikom z PGG rekompensaty za przepracowane od września do grudnia weekendy. Od kilku miesięcy z powodu trwającego w całej Europie kryzysu energetycznego, górnicy pracują w nadgodzinach i w weekendy, ale nie otrzymują za to należnego wynagrodzenia. Kolejny postulat związkowców dotyczy wzrostu średniego wynagrodzenia w PGG o 371 zł brutto. Górnicy domagają się wzrostu średniego wynagrodzenia brutto w spółce do 8200 złotych, dziś to 7829 złote.
Chronologia zdarzeń
21 grudnia w spółce ogłoszono pogotowie strajkowe. Od 21 do 23 grudnia oraz od 4 do 6 stycznia w kopalniach spółki prowadzone były akcje protestacyjne polegające na blokadzie wysyłki węgla. Blokady dotyczyły wyłącznie surowca transportowanego do elektrowni. Sprzedaż węgla dla odbiorców indywidualnych odbywała się normalnie. Kolejną, tym razem bezterminową blokadę sztab protestacyjno-strajkowy z PGG zaplanował na 17 stycznia.
Fiasko mediacji
W Polskiej Grupie Górniczej 12 i 13 stycznia odbywało się referendum strajkowe. 12 stycznia przy udziale mediatora odbyły się rozmowy pomiędzy związkami zawodowymi i zarządem spółki na temat postulatów płacowych strony społecznej. – Półtoragodzinne spotkanie nie przyniosło zbliżenia stanowisk. Strony sporządziły protokół rozbieżności, co otwiera związkom zawodowym drogę do dalszych akcji protestacyjnych – poinformował NSZZ Solidarność KWK Rydułtowy.
Górnicy odpowiadali na pytanie
Od środy (12.01.) rana do czwartku (13.01.) górnicy odpowiadali na pytanie, czy są za przystąpieniem do czynnej akcji strajkowej. Pytanie brzmiało: „Czy jesteś za podjęciem strajku w Polskiej Grupie Górniczej SA w celu zrealizowania żądań wynikających ze sporu zbiorowego z dnia 14 grudnia 2021 r.?”. Jak poinformował Związek Zawodowy Górników w Polsce PGG KWK „Marcel”, brak wypracowanego rozwiązania podczas rozmów komitetu strajkowego z zarządem PGG SA w zamyśle miał spowodować kontynuację przyjętego już wcześniej harmonogramu strajkowego. W rozmowach brała udział mediatorka.
Ostatecznie udało się wypracować porozumienie
Związkowcy dogadali się jednak z zarządem spółki i zapowiadane akcje protestacyjne zostały odwołane. Uzgodniono wzrost średniego wynagrodzenia w PGG do kwoty 8200 zł brutto oraz wypłatę jednorazowej rekompensaty, średnio 1500 zł. Mają one trafić na konta pracowników z początkiem marca, natomiast podwyżki mają obowiązywać od początku tego roku. Przypomnijmy, że w czasie trwającego sporu zbiorowego górnicy dwukrotnie blokowali wysyłkę węgla z kopalń do elektrowni, a w referendum strajkowym niespełna 99% osób, które wzięły w nim udział opowiedziało się za strajkiem.
Jakie rozwiązania wypracowano?
Po pierwsze, pracownikom zostanie wypłacone dodatkowe wynagrodzenie, które jest rekompensatą za pracę w dni wolne od września do grudnia 2021 r. Rekompensata zostanie wypłacona 1 marca w celu uniknięcia konsekwencji podatkowych wynikających z tzw. Polskiego Ładu, co wiąże się z podwójną wypłatą wynagrodzeń w lutym (wypłata plus czternasta pensja). Po drugie, przyjęte przeciętne miesięczne wynagrodzenie za 2021 r. tj. 8200 zł stanowi podstawę obliczenia przyrostu (indeksacji) przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia na rok 2022.
Protest został zawieszony. Jednak z uwagi na stanowisko Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego dotyczącego nierealizowania Umowy Społecznej zawartej 28 maja 2021 r. Sztab Protestacyjno-Strajkowy Polskiej Grupy Górniczej SA pozostaje w gotowości do dalszych działań.
(apa)