Radlin II pierwszą dzielnicą z analizą hydrologiczną
Czy po opracowaniu analizy hydrologicznej dla Radlina II mieszkańcy mogą spać spokojniej? Dokument, choć ważny, na razie nic nie zmienia. Potrzeba grubych milionów złotych na inwestycje przeciwpowodziowe i związane z retencją.
WODZISŁAW ŚL. Miasto zaprezentowało radnym i mieszkańcom podczas lutowej sesji efekty analizy hydrologicznej dla dzielnicy Radlin II. Dokument to jedno, ale w ślad za nim powinny iść wielomilionowe inwestycje. Na sesji pojawili się mieszkańcy Radlina, którzy niejednokrotnie ucierpieli przez wielką wodę.
Stworzenie analizy hydrologicznej to efekt decyzji urzędników, zgodnie z którą wszystkie dzielnice położone w rejonie rzek, mają być przeanalizowane pod kątem odprowadzania wód deszczowych. Celem koncepcji gospodarowania wodami odpadowymi była analiza uwarunkowań odwodnienia zlewni rzeki Leśnica w obszarze dzielnicy Radlin II, zarówno w stanie istniejącym, jak i perspektywicznym oraz wskazanie kierunków działań i możliwych rozwiązań dla poprawy efektywności odwodnienia na potrzeby podniesienia bezpieczeństwa odprowadzania wód wysokich. Radlin stał się więc pierwszą dzielnicą z takim dokumentem. – To pierwsza wodzisławska dzielnica, która ma takie opracowanie. Kolejny krok to dwie kolejne dzielnice – Zawada, Wilchwy, dla których chcemy wykonać tego typu ekspertyzy. Chciałbym, abyśmy do końca tego roku mieli takie same opracowania dla tych miejsc – mówi prezydent miasta Mieczysław Kieca.
Mieszkańcy proszą o pomoc
– Jesteśmy zalewani od 11 lat. W 2020 roku zginął mój mąż, z powodu tego, że ratował dobytek – w przejmujących słowach mówiła do radnych i prezydenta mieszkanka Radlina, pani Małgorzata, która dwa lata temu straciła męża podczas zalewania posesji przez wody opadowe. – Chciałam zaznaczyć, że ulica Chrobrego miała swoją kanalizację – 4 domy – po skosie przez boisko. Dzięki temu nie topiło nas nigdy, a wszystkich wokół podtapiało. Jak zniszczyli to (rury – red.), to zniszczyli wszystko. Okazało się, że gdy podłączyli nas do nowej kanalizacji, była ona zawężona do 450 mm – wspominała pani Małgorzata, wyjaśniając – Kiedy woda płynie, to jest gejzer. Wpływa na moją posesję, do mojego domu, do mojej piwnicy. Nie mam nic. Nie mam dziś męża. Obawiał się o nowy piec, który ratował – podkreśliła. Na posesji przy Chrobrego stosowano już wiele środków zapobiegawczych, ale niestety żaden nie okazał się skuteczny. Na posesję spływa woda m.in. z ulic Kosynierów, Marii Curie-Skłodowskiej, Żwirowej. To powoduje cykliczne zalewania posesji.
Mieszkance odpowiedział prezydent miasta, zwracając uwagę, że błędy w odwodnieniu powstały przy przebudowie drogi powiatowej. – Dzisiaj już jasno wiemy, że przy przebudowie drogi powiatowej nie dokonano należytej staranności. Przełączono system odwodnienia w ten sposób, że doprowadza on do zalewania posesji pani Małgorzaty – stwierdził Mieczysław Kieca, zapowiadając, że zarządca drogi – czyli Powiat Wodzisławski, będzie musiał ponieść nakłady inwestycyjne, aby odpowiednio zmodyfikować odwodnienie.
Dokument do realizacji, czy „półkownik”?
O komentarz do analizy hydrologicznej poprosiliśmy wiceprzewodniczącego rady miasta oraz jednocześnie wiceprzewodniczącego rady dzielnicy Radlin II Adama Króliczka. Czy analiza hydrologiczna wpłynie na realną poprawę bezpieczeństwa przeciwpowodziowego w dzielnicy? – Uważam, że jeśli nie pójdą za tym wnioski o dofinansowania, np. z Polskiego Ładu do konkretnych inwestycji, sam dokument będzie tylko i wyłącznie grą przedwyborczą prezydenta. Jeśli miasto nie będzie starało się pozyskać pieniędzy na te inwestycje, a potrzeba na nie kilkudziesięciu milionów złotych, to sama analiza to pic na wodę – komentuje Adam Króliczek. – Co ważne, inwestycje hydrologiczne w dzielnicy mogą być realizowane w ramach specustawy, co może przyspieszyć i ułatwić ich realizację, bo trzeba działać szybko. My w ramach rady dzielnicy będziemy chcieli w najbliższym czasie już przeznaczyć środki na pierwsze inwestycje, które mają na celu uchwycenia wody, która spływa na posesję pani Małgorzaty przy ul. Chrobrego – dodaje radny.
Czas pokaże, czy analizy uda się przekuć w realną poprawę bezpieczeństwa. Prezydent, zapytany przez nas, czy następnymi dzielnicami do analizy będą Zawada i Wilchwy (w takiej kolejności), odpowiedział, że chciałby, aby analizy były tworzone dla tych dzielnic jednocześnie.
Szymon Kamczyk