Dokończenie Tysiąclecia tematem komisji
WODZISŁAW ŚL. 28 marca odbyło się otwarcie ofert w przetargu na dokończenie remontu ul. Tysiąclecia, łączącej Nowe Miasto i Stare Miasto. Inwestycja przyczyni się do poprawy komfortu jazdy oraz bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. Temat remontu ulicy poruszono na posiedzeniu komisji rewizyjnej rady miasta.
Zgodnie ze specyfikacją zamówienia przebudowa drogi obejmie: wykonanie robót przygotowawczych i kanalizacji deszczowej, podbudowy, nawierzchni, robót wykończeniowych, oznakowania, elementów ulic oraz elementów BRD. Inwestycja przyczyni się do poprawy infrastruktury drogowej, zwiększenia bezpieczeństwa, komfortu, wygody i sprawnej komunikacji użytkowników ruchu oraz poprawy estetyki. Umowa z wykonawcą ma być podpisana do 21 kwietnia, wpłynęło 5 ofert.
Kłopotliwa inwestycja
Przypomnijmy, że realizacja rozpoczętej w lipcu ubiegłego roku inwestycji na Tysiąclecia skomplikowała się w październiku, kilka tygodni po jej rozpoczęciu. Wówczas prezydent Mieczysław Kieca zdecydował, że drzewa, które miały zostać wycięte na poczet zwiększenia miejsc postojowych wzdłuż ulicy, nie zostaną wycięte. Włodarz ugiął się po presją grupy mieszkańców, którzy zaczęli protestować przeciwko wycięciu około 45 lip.
Uzgodnienia zmiany realizacji inwestycji z wykonawcą zadania trwały i trwały, a irytacja i niepokój mieszkańców, którzy cieszyli się z planowanej inwestycji rosła. W końcu rozmowy na linii wykonawca inwestycji a miasto się zakończyły. Po prawie 3 miesiącach. – Podpisany został aneks do umowy zakładający wydłużenie realizacji zadania. Planowane zakończenie prac i rozliczenie zadania ma nastąpić do końca czerwca – mówił nam Grzegorz Połomski, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Wodzisławiu Śl.
Wzrost kosztów i dłuższy czas
Umowa z poprzednim wykonawcą została ostatecznie rozwiązana, a urząd ogłosił przetarg na dokończenie przerwanego remontu. Urzędnicy poprosili radnych o zabezpieczenie na cel realizacji remontu 820 tys. zł z wolnych środków. O sprawę pytali radni podczas posiedzenia komisji rewizyjnej Rady Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Jak podkreślił Roman Kapciak, decyzja o wstrzymaniu inwestycji poskutkowała znaczącym wzrostem kosztów i przeciągnięciem się w czasie prac. – To taka dygresja dla wszystkich państwa, a szczególnie dla komisji rewizyjnej – jak można w krótkim czasie utracić z kasy miejskiej kwotę ponad 400 tys. zł – powiedział Kapciak.
(ska)