Z komina buchał żywy ogień
RYDUŁTOWY 4 kwietnia strażacy interweniowali w Rydułtowach na ul. Łokietka, gdzie doszło do pożaru sadzy w kominie domu jednorodzinnego.
Zgłoszenie do strażaków wpłynęło przed godz. 18.00. Na miejscu pracowało 5 zastępów straży pożarnej. Choć wyglądało to poważnie, bo dymu było sporo, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Działania trwały blisko do godz. 21.00.
Co zrobić, gdy już się pali?
Wzywamy strażaków i wygaszamy palenisko. Trzeba zamknąć dopływ powietrza do pieca – od dołu i góry, po czym obserwować przewód kominowy na całej jego długości – czy nie zaczyna pękać. Gdy dostęp powietrza do komina będzie zamknięty, płonące sadze stopniowo będą się wygaszać. Przypominamy, że do gaszenia palącej się sadzy nie używa się wody, bo grozi to rozsadzeniem komina i przeniesienie się ognia do wnętrza pomieszczenia.
AgaKa