Skład kupował opał na dane klientów
Bezprawnie wykorzystali dane swoich byłych klientów, by zaopatrywać się w węgiel do dalszej odsprzedaży. W jednym ze składów opału na terenie powiatu wodzisławskiego, od początku roku, przez kolejne siedem miesięcy, miało dochodzić do licznych naruszeń prawa przy pozyskiwaniu towaru. W sprawie przesłuchano już 25 świadków.
Ktoś sfałszował podpis
– W sklepie internetowym sprzedającym węgiel, stworzyli konto, posługując się moją tożsamością i zakupili pięć ton opału – powiedział nam jeden z poszkodowanych w tej sprawie. Jak tłumaczy, w przeszłości w jednym ze składów, dokonał zakupu tony paliwa, podał przy tym wszystkie wymagane dane, w tym m.in. numer dowodu tożsamości. – Zostałem wykorzystany. Węgla na razie nie kupię, bo w moim imieniu, bez mojej wiedzy i zgody, zrobił to ktoś inny, a później sprzedał go swoim klientom – przekazuje Czytelnik Nowin.
Ten sam mechanizm firma miała zastosować wielokrotnie, wodzisławska policja przyznaje, że „sprawa ma charakter rozwojowy”.
Nie kupował węgla
Temat ujrzał światło dzienne po tym, jak jeden ze świadków otrzymał ze sklepu internetowego certyfikat jakości zakupionego opału. Zdziwiony skontaktował się z nadawcą, twierdząc, że nie zamawiał węgla. Po tym, jak informację zweryfikowano, szybko okazało się, że to tylko jeden przypadek z wielu. Trudno jednak na chwilę obecną przewidywać, jak duża będzie skala sprawy, w której do tej pory przesłuchano 25 osób.
– W toku postępowania pozyskano dokumentację dotyczącą nabycia opału przez jeden ze składów węgla z terenu powiatu wodzisławskiego. Trwają przesłuchania potencjalnych nabywców węgla – przekazała nam rzecznik komendy w Wodzisławiu, asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Dochodzenie zostało wszczęte na początku sierpnia, dotyczy „doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Polskiej Grupy Górniczej PGG S.A. podczas sprzedaży węgla poprzez wprowadzenie w błąd co do tożsamości i danych finalnych nabywców węgla”, do czego miało dochodzić od 1 stycznia do 21 lipca 2022 roku. Mowa tu o czynie z art. 286 kodeksu karnego, czyli oszustwie, zagrożonym karą co najmniej 6 miesięcy więzienia. Do sprawy wrócimy w kolejnym numerze Nowin Wodzisławskich.
Przypomnijmy, że w czerwcu zatrzymano trzy osoby, w tym właściciela składu węgla z małopolski, którzy usłyszeli zarzuty oszustwa i niekorzystnego rozporządzenia mieniem PGG S.A. Sposób działania w obu sprawach jest podobny. Mężczyźni, szef i pracownicy firmy, posługiwali się danymi byłych klientów, pełnomocnictwami do odbioru węgla z podrobionymi podpisami i wyłudzali od klientów deklaracje CEEB. W tym przypadku straty PGG S.A. wyliczono na co najmniej kilkaset tysięcy złotych. Zatrzymani przyznali się do stawianych im zarzutów.
(sqx)