Kolejny biznes się zwija. Zamykają kultowy Dworek nad Stawem
WODZISŁAW ŚL. Zarząd wodzisławskiego kompleksu Dworek nad Stawem poinformował o zakończeniu działalności. Jako powód podano podwyżki cen energii, które doszły w przypadku przedsiębiorstwa do 400 proc., choć od kilku lat firma przechodziła kryzys.
Dworek nad Stawem od lat cieszył się ogromym zainteresowaniem mieszkańców regionu, którzy chętnie organizowali tu swoje wesela i inne uroczystości rodzinne. Niestety 4 listopada poinformowano o zakończeniu działalności.
- Ze smutkiem informujemy, iż na obecną chwilę kończymy swoją działalność. Nie wiemy, czy zdołamy jeszcze się odbudować i do Was wrócić… choć bardzo w to wierzymy i będziemy robić co tylko w naszej mocy! Pragniemy z całego serca podziękować, że mogliśmy dla Was gotować i tworzyć kulinarne pyszności, rozwijać się i przelewać pasje na talerze i podniebienia. Dziękujemy również naszym wspaniałym Pracownikom, którzy wkładali wiele serca i zaangażowania przez cały ten czas – informuje zarząd Dworku nad Stawem w wydanym komunikacie.
Jako powód zakończenia działalności, podobnie jak było w przypadku cukierni Czyż w Pszowie, właściciel podaje podwyżki kosztów ogrzewania i energii. – Przyczyną dla której kończymy działalność, jest nieustający i dramatyczny wzrost kosztów, z jakim mamy do czynienia w ostatnim czasie m.in.: węgiel 400% (z 6080 zł na 24.300 zł), energia 300% (z 12.000 zł na 36.000 zł), gaz 230% (z 2400 zł na 5500 zł) itd. I są to koszty miesięczne!!! Wszystko to sprawia, że nie jesteśmy w stanie dłużej oferować naszych usług po akceptowalnych dla Was cenach. Informujemy również, że w najbliższych dniach skontaktujemy się z wszystkimi osobami które mają podpisane umowy na kolejne lata. Jeszcze raz dziękujemy za wspaniale 17 lat – zaznacza szefostwo kompleksu, obejmującego restaurację, dom przyjęć i hotel.
Ta informacja uderza szczególnie w osoby, które miały zarezerwowane terminy imprez okolicznościowych. Niestety muszą liczyć się z koniecznością szukania lokalu zastępczego.
(ska)