Zostań strażakiem – ochotnikiem! Dlaczego druhowie są tak bardzo potrzebni?
POWIAT Trudno wyobrazić sobie sprawnie funkcjonujący system ochrony przeciwpożarowej w Polsce bez ochotniczych straży pożarnych. Spróbujmy wyjaśnić na czym polega ich rola i jak zostać strażakiem.
Państwowa i Ochotnicza Straż Pożarna to główne filary ochrony przeciwpożarowej. W Polsce występują trzy główne akty prawne dotyczące ochrony przeciwpożarowej, są to: ustawa o ochronie przeciwpożarowej, ustawa o państwowej straży pożarnej i ustawa o ochotniczych strażach pożarnych. System ochrony p-poż składa się z dwóch głównych elementów, są to jednostki PSP i OSP. Dodatkowo system ten jest wspierany przez zakładowe straże pożarne, lotniskowe straże pożarne oraz inne podmioty np. gminne straże pożarne, które w naszym regionie raczej nie występują ze względu na silne zurbanizowanie. Istnieje również wojskowa straż pożarna, która jeśli zaistnieje potrzeba, zostaje zadysponowana do cywilnych działań ratowniczych. Jednostki te są wyspecjalizowane, odpowiednio umundurowane i wyposażone w konkretny sprzęt, a ich celem jest ratowanie życia i mienia ludzkiego.
Państwowa Straż Pożarna pełni dyżur w trybie 3-zmianowym przez 24 godziny na dobę. Każda zmiana rozpoczyna się o godzinie 8.00 i kończy następnego dnia przejęciem służby przez kolejną. Zmiana ma swojego dowódcę, który dokonuje tzw. podziału bojowego, czyli wyznacza kto na jakim samochodzie będzie jechał do akcji i jaką będzie mieć funkcję. W każdej jednostce ratowniczo-gaśniczej są bowiem konkretne samochody dysponowane do odpowiedniego rodzaju zadań. Przykładowo do pożaru na wysokości musi jechać samochód z drabiną mechaniczną, zaś do wypadku dysponowanie takiego wozu jest niepotrzebne.
Ochotnicze straże pożarne nie pełnią dyżuru 24 godziny na dobę, ale jeżeli zachodzi taka potrzeba są podrywane do akcji przez powiatowe czy miejskie stanowisko kierowania. Przykładowo jeśli wystąpił pożar lasu to dyspozytor kieruje do działań takie OSP, które posiada samochody z dużą ilością wody, w przypadku masowego wypadku do akcji jadą jednostki mające na wyposażeniu sprzęt ratownictwa technicznego. Tak skrótowo można przedstawić system działań jednostek ochrony przeciwpożarowej w naszym regionie, który jest mocno zaludniony i zurbanizowany.
Dlaczego OSP są tak ważne?
40 lat temu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Cała działalność ochrony przeciwpożarowej spoczywała na „zawodowcach” czyli ówczesnej Zawodowej Straży Pożarnej, która również działała w systemie 3-zmianowym przez 24 godziny, jednak nie miała wpisanych wielu zadań, które ma powołana 1 lipca 1992 roku Państwowa Straż Pożarna. Zawodowa straż miała jednak przewagę w jednym aspekcie tj. obsadzie osobowej. Wynikało to z możliwości odbycia zastępczej służby wojskowej w jednostkach ZSP. Obowiązkowa służba została zawieszona, więc również ta forma w sposób naturalny zanikła, co ma wpływ na załogę jednostek. Obecnie w jednostce ratowniczo-gaśniczej w zależności od rodzaju, na zmianie jest od kilkunastu do kilkudziesięciu strażaków, którzy w sytuacjach wielkich akcji bez wsparcia ochotników nie poradziliby sobie. Powodzie, pożary lasów, wypadki drogowe z udziałem wielu poszkodowanych to działania, w których wykorzystanie OSP jest kluczowe. Ochotnicy odciążają też PSP od małych zdarzeń typu: plamy oleju czy usuwanie szerszeni.
Ochotnicza nie oznacza amatorska! Jak funkcjonuje OSP?
Ochotnicze Straże Pożarne działają na dwóch polach. Pierwsze pole działalności to ochrona przeciwpożarowa, drugie to działalność społeczna, lokalna, kulturowa itd. Druga działalność oczywiście nie jest aż tak ważna. OSP to również umundurowana i wyposażona w konkretny sprzęt jednostka, która posiada odpowiedni podział bojowy. Obecnie strażacy ochotnicy z wielu jednostek nie różnią się od swoich kolegów z PSP. Każdy z nich jest odpowiednio wyszkolony i posiada stosowne uprawnienia. W przypadku zadysponowania jednostka OSP otrzymuje zgłoszenie drogą radiową poprzez uruchomienie syreny alarmowej, a w niektórych formacjach również poprzez aplikację, w której strażacy mniej więcej wiedzą, co się wydarzyło. Po przybyciu na miejsce mogą wyjechać do akcji pod warunkiem, że jest ich odpowiednia liczba. Każda sekcja ma kierowcę, który posiada uprawnienia do kierowania samochodem uprzywilejowanym, dowódcę oraz pozostałych członków załogi. Różnica pomiędzy OSP i PSP dotyczy dystynkcji, czyli stopni służbowych oraz koloru hełmu. Ochotnicy używają białych, zawodowcy czerwonych. Większych jednak różnic nie ma. Minęły już czasy kiedy pomiędzy jedną i drugą jednostką była potworna przepaść dotycząca wyszkolenia oraz posiadanego sprzętu. Oczywiście zdarzają się jednostki słabe, które borykają się z wieloma problemami, jednak w naszym regionie sytuacja jest na bardzo dobrym poziomie.
Jak zostać strażakiem? Ile trzeba mieć lat aby rozpocząć „przygodę” w OSP?
Nie trzeba mieć ukończonych 18 lat aby zostać członkiem OSP. Wszystko reguluje statut danej jednostki. Jeżeli nie jest się osobą pełnoletnią to funkcjonuje się w ramach młodzieżowej drużyny pożarniczej. Zazwyczaj dolna granica wieku to 10 – 12 lat, jeżeli jest zgoda rodziców. Podstawowe zadania MDP to m.in.: podnoszenie wiedzy i umiejętności swoich członków w dziedzinie ochrony przeciwpożarowej; propagowanie przepisów przeciwpożarowych w środowisku, rozwijanie sprawności fizycznej członków poprzez uprawianie różnych dyscyplin sportowych i turystyki; udział w uroczystościach strażackich, akcjach charytatywnych i innych działaniach podejmowanych przez OSP. Członkowie MDP biorą udział w zawodach sportowo-pożarniczych, turniejach wiedzy przeciwpożarowej i wielu ciekawych inicjatywach, które są im bardzo przydatne. Często pomagają starszym druhom np. dbać o sprzęt. Część z nich zostaje później strażakami – ochotnikami.
„Prawdziwym strażakiem” można jednak zostać po ukończeniu 18. roku życia. Trzeba być członkiem danej OSP, przejść szkolenie w macierzystej jednostce, mieć stosowne badania i zostać skierowanym na kurs podstawowy zorganizowany przez komendę powiatową lub miejską PSP, która zgodnie z przepisami odpowiada za wyszkolenie.
Na kursie młody adept uczy się zarówno spraw teoretycznych oraz praktycznych tj. obsługi sprzętu, wykonywania linii gaśniczych, pracy w aparatach powietrznych itd. Ukończenie kursu daje uprawnienia do udziału w działaniach ratowniczo-gaśniczych.
Czy warto?
Jak podkreślają członkowie, straż to niezwykła społeczność. Wielu członków kontynuuje też tradycje rodzinne, a zdobyte doświadczenie może być wykorzystane w pracy.
– Czemu warto zostać strażakiem ochotnikiem? Przede wszystkim dlatego, że możemy pomagać ludziom i widzimy efekt naszej pracy, a ogromny szacunek ludzi, to jest przynajmniej dla mnie najlepsza zapłata. A co mi daje służba w OSP? Przede wszystkim przedłużenie tradycji rodzinnej. Mój pradziadek był strażakiem, dziadek wieloletnim prezesem, a teraz ja od 13 lat służę w naszej OSP. Dodatkowo czuję odpowiedzialność za bezpieczeństwo naszej dzielnicy i satysfakcję po każdej udanej akcji – mówi Tomasz Bańczyk, zastępca naczelnika OSP Zawada.
Wśród członków nie brakuje też kobiet, które ramię w ramię z druhami biorą odpowiedzialność za swoją jednostkę i tworzą strażacką społeczność.
– Jestem w straży ponieważ lubię panującą tam atmosferę, ludzie są mili dla siebie, a odskocznią jest przyjść posiedzieć, pogadać, potrenować. W pewnym stopniu jest to integracja, ponieważ na co dzień nie mamy czasu spotkać się tak po prostu. Przez tę działalność czuję się również w jakiś sposób ważna, potrzebna i wyjątkowa, bo nie każdy z moich znajomych może założyć mundur czy przyjść na zebranie i zobaczyć straż „od środka”, lub przejechać się pojazdem strażackim. Są też organizowane różne imprezy, gdzie przychodzimy ze swoimi partnerami i wszyscy mile spędzamy czas. Gdy ktoś z nas bierze ślub to jest eskortowany pod sam kościół, tam uroczyście strażacy w mundurach ustawiają się przed wyjściem z toporkami w rękach, jak dla mnie wygląda to bardzo uroczyście i wyjątkowo – mówi druhna Julia z OSP Lubomia.
Ratowanie mienia i życia ludzkiego to zadanie, którego nie można przeliczyć na pieniądze. Ochotnicy są bez wątpienia niezastąpieni. W ich szeregach są zarówno strażacy zawodowi, jak i rolnicy, informatycy, ludzie z wyższym i zawodowym wykształceniem. Bez nich na pewno nie można mówić o sprawnej ochronie przeciwpożarowej. Obecnie sytuacja się zmienia, nie ma już tyle czasu, jak kiedyś, ludzie nie pracują 8 godzin, często pracują za granicą. Ważne jest jednak aby każda jednostka funkcjonowała i miała w swoich szeregach osoby, które chcą brać udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych.
Fryderyk Kamczyk