Na wstępie: Byli Państwo grzeczni?
Szymon Kamczyk, Redaktor Naczelny Nowin Wodzisławskich
Co oznacza „bycie grzecznym”? Często zastanawiam się w kontekście wychowania dziecka. No bo przecież ile razy taki maluch słyszy „musisz być grzeczny”, albo „dlaczego jesteś niegrzeczny?”. Sęk w tym, aby dziecku wytłumaczyć, co oznacza to „bycie grzecznym”. Z tym może być mały kłopot, bo ścierają się w tym miejscu różne poglądy. De facto „bycie grzecznym” to tak naprawdę dostosowanie się do wymogów rodzica, dziadka czy nauczyciela. A te przecież mogą być różne i czasem nawet wykluczające się. Dlatego warto porozmawiać z dzieckiem o tym, co wolno, a czego nie, bo to właśnie o te granice chodzi. Wtedy terminy „grzeczny” nabierze odpowiedniego znaczenia, a nie będzie tylko pusty i niezrozumiały.
W tym kontekście słyszałem ostatnio stwierdzenie, że teraz nie warto być grzecznym, bo Mikołaj przyniesie w takim przypadku węgiel. A to obecnie znacznie lepsze, niż wszystkie słodycze czy zabawki. W dzisiejszym wydaniu piszemy o dystrybucji węgla przez samorządy. Kiedy rozmawiam z samorządowcami często słyszę stwierdzenia, że to powrót komuny. Trudno nie odnieść takiego wrażenia, bo to sprowadza się do centralnie planowanej gospodarki, a gminy obciąża się zadaniami, których od dawna już nie powinny mieć. Rozumiem, że w kryzysie szukać trzeba różnych rozwiązań, ale można było problem węglowy rozwiązać bez angażowania samorządów. Ciekawe, co Mikołaj przyniesie rządzącym? Moim zdaniem, byli bardzo grzeczni. Chyba nie zasłużyli na węgiel.