Studniówka na dwa polonezy. Tak bawił się Tischner
– „Nic dwa razy się nie zdarza” – cytowała jedna z prowadzących Wisławę Szymborską, zachęcając koleżanki i kolegów do zabawy. Wodzisławski Tischner rozpoczął maraton studniówkowy na terenie powiatu wodzisławskiego.
WODZISŁAW ŚL. Do matury zostało 116 dni, ale o tym nie myśleli 7 stycznia uczniowie Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Wodzisławiu Śl., czyli tzw. Tischnera, bo bawili się na swojej studniówce. Na miejsce zabawy wybrali Dom Przyjęć Premium w Radlinie.
– Jest nas tutaj 121 – uczniów oraz osób towarzyszących – wyliczała w rozmowie z nami Dorota Szatanik, która stanęła na czele przygotowań. W studniówce uczestniczyły trzy klasy, które zatańczyły dwa polonezy. Później nie brakowało też wyrazów wdzięczności. – Tak wiele wam zawdzięczamy – mówili uczniowie do nauczycieli, dodając, że na podziękowania przyjdzie jeszcze czas. Wychowawcom wręczono bukiety kwiatów.
– Wasz polonez zrobił na wszystkich wrażenie – chwalił uczniów dyrektor szkoły Wojciech Komorek. Mówił im, że do osiągnięcia takiego efektu musieli trenować, a wcześniej wszystko zaplanować. Podobnie jak z edukacją, kiedy zdecydowali się podjąć ją w wodzisławskim Tischnerze, a obecnie są już u jej kresu, przed egzaminem dojrzałości. – Życzę Wam, aby to, co nadejdzie, było tym, co sobie wymarzycie, a będzie to poparte waszym planem – mówił maturzystom oraz cytował Steve’a Jobs’a: „Cały świat usuwa się z drogi człowiekowi, który wie, dokąd zmierza”. Uczniowie tradycyjnie zadbali także o występy artystyczne, m.in.: Maciej i Zuzanna zaprezentowali efektowny freestyle taneczny.
(mad(juk)