Mieszkaniec Radlina podziękował policjantom za walkę o życie matki
RADLIN Wbiegli do płonącego budynku, by ratować znajdującą się wewnątrz kobietę. Komendant policji w Wodzisławiu Śląskim otrzymał wiadomość z podziękowaniami od jej syna.
Komendant wodzisławskiej policji otrzymał e-mail z podziękowaniem. Mieszkaniec Radlina wyraził wdzięczność za pomoc w ratowaniu jego matki. Mundurowi narażając własne życie i zdrowie, bez wahania weszli do płonącego domu.
– Zawód policjanta to wyjątkowa praca dla wyjątkowych ludzi. Policjanci wodzisławskiego garnizonu kolejny raz udowodnili, iż można na nich liczyć. Słowa uznania od wdzięcznego mieszkańca są dla nas bardzo ważnym i miłym gestem. W myśl zasady „Pomagamy i chronimy” dziękujemy za docenienie naszej pracy i miłe słowa – przekazuje oficer prasowa asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Do zdarzenia doszło w nocy z 17 na 18 grudnia minionego roku, kiedy w jednym z domów jednorodzinnych w Radlinie wybuchł pożar. Policjanci, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu, bez chwili wahania weszli do płonącego budynku. Wiedzieli, że jest w nim starsza kobieta. Nie zważając na zagrożenie i narażając własne życie i zdrowie, ruszyli na pomoc, znaleźli nieprzytomną poszkodowaną i wynieśli ją na zewnątrz. Następnie walczyli o przywrócenie jej czynności życiowych.
Samo opanowanie ognia zajęło strażakom dwie godziny. Przyznawali później, że akcja nie należała do najłatwiejszych m.in. ze względu na rozmiar pożaru czy rolety w oknach, które blokowały oddymienie budynku. Po opanowaniu sytuacji, jeszcze przez kilka godzin monitorowano pogorzelisko. Na miejscu pracowało w sumie 13 zastępów. Wstępnie straty oszacowano na 600 tysięcy złotych.
(sqx)