Paweł i Kacper Ciszewscy w finale Ninja Warrior Polska
WODZISŁAW ŚL. Kacper i Paweł Ciszewscy z Wodzisławia Śląskiego to bracia, których zobaczyliśmy w pierwszym odcinku 7. sezonu Ninja Warrior Polska. Panowie zakwalifikowali się do finału widowiska. Jak im poszło?
To nie pierwsza przygoda braci Ciszewskich z programem Ninja Warrior Polska. – Już wcześniej próbowaliśmy sił w 5. sezonie. Przed pierwszym razem poszliśmy do programu można powiedzieć „z drogi” – byliśmy zaledwie na jednym treningu przeszkodowym. Mnie niestety pokonała piąta przeszkoda. Natomiast mój brat Kacper dostał się do półfinału. Od tego czasu pracowaliśmy nad naszymi umiejętnościami. To był rok pracy – mówi nam Paweł Ciszewski, który ze sportem związany jest od najmłodszych lat. – Tak się złożyło, że nasi rodzice są nauczycielami wychowania fizycznego. Sport był w naszym życiu od zawsze, a uprawialiśmy różne dyscypliny. Po skończeniu studiów i rozpoczęciu pracy sport wyczynowy zszedł na drugi plan, ale pozostał jako hobby. Trenuję regularnie na siłowni, a Kacper ponadto uprawia kitesurfing. Program pozwolił nam wrócić do sportu, który nie jest już hobby, a czymś więcej. Zajmuje sporą część naszego życia – podkreśla 31-letni Paweł Ciszewski, który zawodowo pracuje jako inspektor nadzoru budowlanego. O dwa lata młodszy Kacper Ciszewski jest projektantem ogrodów zimowych i stolarki okiennej.
Nie można mieć pecha
W Ninja Warrior Polska uczestnicy na etapie eliminacji mają do przejścia przeszkody, które później pojawiają się także na torze. – Nie da się w 100 procentach przygotować do programu, bo przeszkody mogą być różne, choć zazwyczaj pojawiają się klasyczne elementy, wzbogacone o różne urozmaicenia. Pewne jest to, że trzeba rozwijać się wielopłaszczyznowo i wykazać się połączeniem siły, wytrzymałości, zwinności, czasem sprytu, bo część przeszkód można pokonać na różne sposoby. Przygotowując się do programu oglądaliśmy poprzednie edycje z Polski i innych krajów, a później trenowaliśmy pod kątem konkretnych przeszkód, które się pojawiały. Przeszkody na równowagę to zmora wszystkich zawodników, bo do nich nie da się w pełni przygotować. W tym programie też nie można mieć pecha. Umiejętności to jedno, ale kiedy ma się pecha i ciało reaguje na stres przez pocenie, niestety wszystko się ślizga. Ma się tylko jedną szansę i trzeba ją wykorzystać – wyjaśnia wodzisławianin, którego mogliśmy zobaczyć w programie we wtorek 28 lutego.
Jak poszło wodzisławianom?
Pierwszy tor przeszkód w programie przechodził Paweł Ciszewski. Niestety po 1 minucie i 40 sekundach na torze Pawła wyeliminowała przeszkoda o nazwie „obrót pierścienia”. Wodzisławianin, mimo, że wpadł do basenu, zakwalifikował się do półfinału.
Następny do tytułu Ninja Warrior był we wtorkowym programie brat Pawła – Kacper Ciszewski. Obaj panowie zresztą, aby budować swoją markę, wystąpili w charakterystycznych koszulkach z napisem Ninja Brothers. Kacper zaprezentował się na torze bardzo dobrze, nie tylko pokonując kolejne przeszkody (w tym tę, która wyeliminowała Pawła), ale dotarł do samego końca, naciskając przycisk z czasem 02:02.70.
Podczas wtorkowego odcinka zobaczyć mogliśmy półfinałowe występy, w których uczestnicy mieli do pokonania pięć trudnych przeszkód. Paweł Ciszewski bardzo dobrze poradził sobie ze wszystkimi z nich z czasem 01:59:50, tym samym gwarantując sobie miejsce w finale Ninja Warrior Polska.
W przypadku Kacpra Ciszewskiego role się odwróciły i w półfinałowym występie to młodszy z braci nie dokończył toru. Pokonała go przeszkoda o nazwie „gra w kości”, ale jego występ był na tyle dobry, że zakończył się również kwalifikacją do finałowego odcinka 7. serii programu.
Pomysł, by zarażać sportem
Bracia Ciszewscy mają plan na to, by zarażać innych pasją do sportu. Chcą stworzyć w niedalekiej odległości od centrum w Wodzisławiu Śląskim miejsce, gdzie będą mogli trenować i uczyć tego innych.
– Mamy ambitne plany, co do rozwoju tego sportu w naszym mieście. Jesteśmy na etapie finalizacji miejsca, gdzie będziemy prowadzić treningi głównie z zakresu sportów przeszkodowych, ale także ogólnorozwojowych. Będziemy się skupiać na młodszych adeptach gdyż zainteresowanie ze strony dzieci i młodzieży jest ogromne. Kacper prowadzi szkołę pływania i wie, że dzieci też chciałyby poćwiczyć przeszkody ninja. Chcemy prowadzić zajęcia zarówno z kalisteniki, parkoura i samych sportów przeszkodowych – zapowiada starszy z braci.
Te plany już niebawem uda się spełnić, a na pewno udział w programie Ninja Warrior Polska przysporzy wodzisławianom popularności i rozpoznawalności. Warto dodać, że Ciszewscy mają też konkretne plany na współzawodnictwo. W tym roku Polska będzie gospodarzem Światowych Mistrzostw Sportów Ninja, które mają odbyć się już w maju w miejscowości Świecie. – Trenujemy stale, aby powalczyć w tych zawodach. To, podobnie jak program, będzie dobre miejsce, aby sprawdzić swoje umiejętności – mówi Paweł Ciszewski, zapraszając do oglądania Ninja Warrior Polska.
Bracia powalczą o nagrodę główną w 7. odcinku show. Kolejne emocje z Ninja Warrior Polska już we wtorek o godz. 20.00 w telewizji Polsat.
Szymon Kamczyk