Ręcznie przepisują Pismo Święte. Ciekawa inicjatywa w rogowskiej parafii
ROGÓW Ostatnio w Kościele miał miejsce XV Tydzień Biblijny. Wydarzenie rozpoczęło VII Narodowe Czytanie Pisma Świętego, które odbywa się w kościołach w całej Polsce. Przy okazji warto zwrócić również uwagę na wiele ciekawych inicjatyw dotyczących Starego i Nowego Testamentu, które w całym okresie liturgicznym odbywają się w parafiach.
Pismo Święte dla katolików oraz chrześcijan innych wyznań jest najważniejszym dokumentem, który zawiera Słowo Boga skierowane do człowieka. W kościele nie brakuje inicjatyw, które mają na celu dotrzeć z treścią Starego i Nowego Testamentu do wiernych. Wydarzenia te mają na celu poznać konkretne zdarzenia oraz zmusić do refleksji nad przymierzem Boga z człowiekiem.
Nie samym chlebem żyje człowiek
Ciekawą inicjatywą, która ma przybliżyć Słowo Boże jest ręczne przepisywanie Pisma Świętego, które od pięciu lat dokonują wierni z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Rogowie, w okresie Wielkiego Postu.
– W tym roku odbyła się piąta edycja. Rozpoczęliśmy od księgi Nowego Testamentu. Wydarzenie to zawsze odbywa się w Wielkim Poście. Inspiracja pochodzi właściwie z samej Ewangelii, gdzie w środę popielcową słyszymy słowa: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym Słowem, które pochodzi z ust bożych – mówi ks. dr Bernard Rak – rogowski proboszcz.
Każdy dostaje fragment do przepisania
– Inicjatywa spotkała się z wielkim, pozytywnym odzewem. Technicznie wygląda to w ten sposób, że w każdą niedzielę, w okresie Wielkiego Postu, osoby chętne przychodzą po mszy świętej i dostają kartkę A3 oraz fragment Pisma, który mają przepisać. Pod koniec Wielkiego Postu przynoszą je na parafię, zaś po Wielkanocy jest dokonywane sprawdzanie a następnie wszystkie kartki są zebrane, zszyte i oprawione. Pomysł został zaczerpnięty od ojca Jana Góry, który zorganizował przepisywanie Biblii na jednym ze spotkań w Lednicy – dodaje ks. Rak.
Materiały można zobaczyć podczas różnych imprez i wydarzeń parafialnych. We wszystkich pracach widać włożone zaangażowanie i serce. Oprawieniem każdej części Pisma zajmują się dwie parafianki.
– Mamy już przepisany Nowy Testament, Psałterz, Księgi Mądrościowe, Księgi Prorockie. W tym roku przepisywaliśmy Pięcioksiąg. Zazwyczaj przepisują to te same osoby, jest ich około 100. W pierwszej edycji osoba, która brała fragment do przepisania, brała również dodatkowo dla kogoś z rodziny, czy dla znajomego. Jest to również niepowtarzalna okazja wpisania się w historię parafii. Za kilkadziesiąt lat ktoś będzie oglądał te teksty i zwróci uwagę, że to przepisywała jego matka, ojciec czy babcia. Pod każdym przepisanym fragmentem jest bowiem podpis osoby, która tego dokonała. Nie chodzi o przepisanie piękne, ale o przepisanie sercem, żeby to Słowo nie tylko przelać na papier, ale też nad nim się zastanowić – wyjaśnia rogowski proboszcz.
Wyzwanie, które wymagało czasu i refleksji
– Podczas pierwszej edycji odbyło się spotkanie i miało miejsce uroczyste wprowadzenie Nowego Testamentu, podczas którego osoby dzieliły się, można powiedzieć świadectwem przepisywania. Niektórzy przepisywali dwa czy trzy razy, jedni w nocy przy zapalonych świecach. Dla niektórych to Słowo było światłem, inspiracją dla rozwiązania trudnej sytuacji życiowej. Wiemy, że to Słowo jest żywe i skuteczne i na różne sposoby oddziałuje na człowieka wierzącego, zwłaszcza tego, który jest otwarty na boże natchnienia – mówi ks. Rak.
Jak mówi proboszcz, jedyne trudności dotyczyły raczej natury technicznej. Niektóre osoby martwiły się, że przepisały tekst nierówno. Trzeba było również wygospodarować czas.
– Można te sytuacje zrozumieć, bo wiemy, że Biblia jest ciężkim „materiałem” i do czytania, a tym samym do przepisywania, ale zawsze to była jakaś inspiracja do większego zainteresowania się treścią Pisma – dodaje ks. Rak.
– Przepisywałem fragment Biblii w ubiegłym roku. To bardzo ciekawe doświadczenie. Niby skupiamy się na pięknej kaligrafii, ale zatrzymujemy się nad samym tekstem, przesłaniem. Wzruszające jest zawsze podsumowanie przepisywanej księgi. Kiedy można zobaczyć dzieło. Tyle kart, tyle pochylonych nad pismem głów i jedna wspólnota... – mówi pan Tadeusz, parafianin z Rogowa.
– Przepisywanie czegokolwiek ładnym, kaligraficznym pismem wcale nie jest łatwe. Przy przepisywaniu Pisma Świętego dochodzi jeszcze ten dyskomfort, że nie wypada się denerwować, jeśli się człowiek pomyli (śmiech). Ja myliłam się kilka razy i musiałam zaczynać od początku. Uznałam, że użycie korektora nie wchodzi tutaj w grę. Dzięki temu nabrałam głębokiego szacunku do średniowiecznych mnichów, którzy dawniej przepisywali ręcznie i bezbłędnie całe księgi. A robili to przepięknie. Mnie jeden, krótki fragment tekstu kosztował sporo czasu i stresu, bólu oczu i ręki, a wcale nie był tak piękny jak chciałam. Dlaczego w szkołach nie uczą już kaligrafii? Przydałaby się. Nie spodziewałam się też, że kilkadziesiąt zdań pisanych ręcznie zajmie tak dużo miejsca na kilku kartkach. Wyznaczony mi do przepisania fragment w Piśmie Św. wydawał się bardzo krótki. Druk to naprawdę wspaniała sprawa. Tutaj ślę ukłony w stronę geniuszu Gutenberga. Czy oprócz refleksji historycznych, skupiałam się też na przekazie religijnym tego, co pisałam? Z pewnością. Gdy coś przepisujemy, to tak jakbyśmy podwójnie czytali. Więcej do nas dociera, zaczynamy lepiej rozumieć. Myśli zawieszają się na poszczególnych wyrazach. W głowie wibrowała mi jakaś pewność, przytakiwałam każdej sylabie, czułam, że otacza mnie doniosła atmosfera. Tak chyba odczuwa się Prawdę, kiedy człowiek dostateczne, się skupi. Słowo Boże ma wielką moc, nawet jeśli nie zdajemy sobie z tego sprawy. Wiele już napisałam w życiu, ale z niczego nie byłam tak dumna, jak z tych kilku kartek, na których przepisałam Myśli Boga – mówi Justyna Lazar.
Kolejne plany i inicjatywy
– Oczywiście planujemy dokończyć rozpoczęte dzieło, gdyż już nie zostało dużo treści do przepisania. Właściwie został jeden przedział ksiąg historycznych – podsumowuje proboszcz.
Parafia w Rogowie słynie z bardzo wielu inicjatyw, organizowanych w całym roku liturgicznym. Nie brakuje modlitw, spotkań, pielgrzymek, festynów i wielu innych akcji. Ciekawym wydarzeniem jest różaniec na kole, podczas którego wierni mają do pokonania konkretną trasę złożoną z kilku sołectw, zaś w pięciu miejscach zatrzymują się i odmawiają dziesiątkę różańca. W okresie Wielkiego Postu organizowana jest również Ekstremalna Droga Krzyżowa. Nie brakuje również tradycyjnego festynu czyli rogowskiej parafiady, w którego organizację angażuje się bardzo wiele osób.
Fryderyk Kamczyk